Strasznie fascynuje mnie sztuka japońskiego tatuażu, sam oszczędzam zresztą na full-body suit i widząc, że takie coś jest dostępne w empiku od razu zamówiłem i dziś obejrzałem.
Film fajny, ale szczerze pokładałem w nim większe nadzieje. Bardzo trudno mi znaleźć coś obszerniejszego na temat japońskiego tatuażu - wyjaśnienie symboli, powstanie przekonań, historie i wierzenia. Wszystko co w telewizji, to zwykle niszowe dokumenty, które są trudno dostępne w sieci lub różnego rodzaju artykuły, które są zwyczajowo krótkie(najdłuższy mam na kilkunastu stronach, ale wiele z nich jest w większości wypełnionych zdjęciami), kiedy więc usłyszałem trailer w postaci - "jeden z najlepszych tatuażystów ameryki zostaje wprowadzony jako pierwszy do japońskiej rodziny i schodzi do podziemi, gdzie praktykowana jest sztuka tatuażu" - to myślałem, że w końcu zobaczę coś co nasyci mnie nową wiedzą, a film okazał się po prostu fajny i nic większego z niego nie wyciągnąłem.