PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=715533}

Marsjanin

The Martian
7,6 285 334
oceny
7,6 10 1 285334
6,6 42
oceny krytyków
Marsjanin
powrót do forum filmu Marsjanin

1. Skoro nad Marsem była Chińska stacja to dlaczego nie poleciał tam wcześniej, bez zawracania załogi?

2. Skoro statek był zaprojektowany do wzniesienia kilkuosobowej załogi na orbitę Marsa- dlaczego musiał go odciążyć?

3. Skoro warstwa ozonu jest cienka, a statek nie potrzebuje okien i poszycia - co z promieniowaniem słonecznym/ kosmicznym?

4. Dlaczego kupa była pakowana? I czy z ludzkich odchodów da się zrobić nawóz?

:)

ocenił(a) film na 7
epic_limp

5. Czy folia utrzymała by ciśnienie/temperaturę w bazie bo wybuchu włazu?

6. Czy faktycznie możliwa była transmisja na żywo? Opóźnienia były by zbyt długie (14 min).

7. Sztuczna grawitacja na takim samym patencie w każdym filmie, począwszy od Odysei Kosmicznej Kubrick'a - bajka.

8. Na jednym z ujęć, gdy podlatywali już do Marsa było widać płomień napędu za stacją kosmiczną - nie jest to konieczne w kosmosie, wystarczy pojedyńczy impuls aby wprawić w ruch każdy obiekt.

ocenił(a) film na 9
epic_limp

1. Nie czaje ;]

2. Statek MAV był zaprojektowany by osiągnąć (LMO) Low Mars Orbit czyli niską orbite marsa. Statek z załogą (2-gi) nie mógł się zbliżyć do Marsa tak blisko (czyli do LMO), ponieważ lecieli na prawie pustych zbiornikach. Trzeba było odciążyć MAV żeby mógł się oddalić od marsa na większą odległość, tak żeby główny statek nie musiał zmienić znacznie trajektorii lotu co mogło by grozić rozbiciem i śmiercią załogi.

3. Promieniowanie słoneczne można zminimalizować zwykłą szmatą. Z promieniowaniem kosmicznym gorzej. Potrzeba kilku metrowej płyty ołowiu żeby się zabezpieczyć co jest niemożliwe. Ale takie promieniowanie zwiększa ryzyko zachorowania na raka o ok 1%. U zwykłej osoby niepalącej ryzyko zachorowania na raka to 20%, u palącej 40%. Można zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka podczas wyprawy wysyłając w kosmos palaczy bez papierosów ;]. Nie wspomniane zostały jeszcze rozbłyski słoneczne. Moim zdaniem najgroźniejsze.

4. Dlaczego była pakowana nwm. Nawóz naturalny to głównie odchody zwierzęce. Różnią się minimalnie od ludzkich. Tak, da się.

5. Moim zdaniem zbyt duża różnica ciśnień. Wystarczyła by mała ryska i ciśnienie by się wyrównało.

6. Transmisja była możliwa, opóźnienie prawdopodobne. To by wyglądało tak jakby nagrać wiadomości i odtworzyć 14 min później.

7. Grawitacja na Ziemi to 9.8m/s^2 a na Marsie 3.7m/s^2. 2,6 razy słabsza. Na filmie było jak na ziemi. Na tym statku z załogą mogła być siłownia i ciążenie jak na ziemi. To koło nie kręciło się żeby statek fajniej wyglądał ale po to żeby stworzyć sztuczne ciążenie.

8. To było hamowanie.

ocenił(a) film na 9
jmamej23

Są jeszcze inne błędy:

1. Z powierzchni marsa nie widać jego księżyców ponieważ są za małe a na filmie pojawiał się jakiś notorycznie.

2. Zachód słońca na marsie jest niebieski.

3. Jak Mark leciał w MAV-ie i stracił przytomność było słychać uderzanie śrubek o jego hełm. W próżni fale dźwiękowe się nie rozchodzą.

4. Przedziurawienie skafandra w próżni spowodowało by natychmiastowe wyrównanie ciśnienia. Skafander zadziałał by jak balon a bohater by zginął w czasie 0. No Iron Man
Znajdę jeszcze kilka ale film dla mnie 9/10

ocenił(a) film na 9
jmamej23

3. Myślę, że obecność dźwięku w próżni była dodaniem jakiś efektów, by nie było za cicho. Na przykładzie Interstellara i Grawitacji, brak dźwięków w kosmosie rekompensowany był scenami ze środka, tak tu, raczej ciężko.
4. Być może skafander złożony był z kilku warstw i jego lekkie przedziurawienie, nie skazywało osoby w środku na bezpośredni kontakt z kosmiczną próżnią. Wtedy zaczęły działać zapasowe systemy podtrzymujące życie.

jmamej23

[1. Z powierzchni marsa nie widać jego księżyców ponieważ są za małe a na filmie pojawiał się jakiś notorycznie.]

Skoro ich nie widać, to jak MSL zrobiło zdjęcie Fobosowi? :P

http://mars.jpl.nasa.gov/msl-raw-images/msss/00613/mcam/0613ML0025880020301760E0 1_DXXX.jpg

W filmie ma mniej więcej odpowiednią wielkość kątową

[2. Zachód słońca na marsie jest niebieski.]

A to już zależy od pogody i użytego filtra

[3. Jak Mark leciał w MAV-ie i stracił przytomność było słychać uderzanie śrubek o jego hełm. W próżni fale dźwiękowe się nie rozchodzą.]

To był zabieg artystyczny, a nie błąd naukowy - chyba że wg. ciebie realistyczne filmy zawierają tylko efekty, które może usłyszeć kamerzysta :D

Watney słyszałby śrubki odbijające się o szybę jego hełmu, a ponieważ jest bohaterem, to widownia też je słyszy.

[4. Przedziurawienie skafandra w próżni spowodowało by natychmiastowe wyrównanie ciśnienia. Skafander zadziałał by jak balon a bohater by zginął w czasie 0. No Iron Man
Znajdę jeszcze kilka ale film dla mnie 9/10]

Nope - w trakcie misji STS-37 doszło do przebicia rękawicy skafandra. Mały pręt wykonał dziurę wielkości mniej więcej 1/8 cala. Właściciel skafandra przeżył, nawet nie zauważył przebicia i skończył spacer normalnie.

Jeśli już to błędem może być wydajność takiego ciągu, ale skafandry są bardzo sztywne i projektowane tak, żeby wytrzymać uszkodzenia.

Ba, lepiej: wszystkie obecnie używane skafandry...przeciekają!

ocenił(a) film na 6
jmamej23

Jak możliwe jest to, aby Mark nie udusił się w momencie przedziurawienia skafandra?!
Skoro na Marsie po takim wypadku nie przeżyłby jednej minuty.

Po drugie w przypadku, gdy na statku pozostałych członków załogi również otworzono śluzy, w momencie wyrównało się ciśnienie i powietrze "uleciało". Natomiast Mark w manewrze Iron Mena wykorzystuje to zjawisko o wiele dłużej, przy czym nadal jest przytomny i posiada zapasy tlenu???

Absurd, ale o czymś musi być film ;)

ocenił(a) film na 7
jmamej23

ad 4. Uważam, ze to wielki błąd w scenariuszu. Ludzkie odchody zawierają florę bakteryjną - bakterie beztlenowe, lub warunkowo beztlenowe, które odzyskują tlen w procesie fermentacji. Część z tych organizmów jest obecna w glebie na Ziemi i nawet się namnaża w niej... ale na Marsie nie powinno to być takie proste. Wszelkie nowinki NASA na temat uprawy ziemniaka na Marsie dotyczą upraw hydroponicznych, czyli upraw (dosłownie) w wodzie - żadna o możliwości wykorzystania regolitu.

Regolit Marsa ma pH około 8.2-8.3, wnętrze jelit człowieka poniżej 6,0. Mikroorganizmy flory jelita które są raczej stenobiontami miałyby wielki problem z tak znaczną zmianą pH. W dodatku w regolicie Marsa jest duża ilość związków chloru i nadchloranów (około 1%) - toksycznych dla samego ziemniaka, ale przede wszystkim zabójczych dla bakterii (ten sam chlor w basenie jest tam po to by wybić florę jelit jaka mogłaby się przypadkiem dostać do wody). W przypadku tak gwałtownej zmiany środowiska raczej pozostałyby w stanie uśpienia (anabiozy).

http://astronomia.zagan.pl/print.php?type=N&item_id=2874

W regolicie Marsa jest sporo tlenków żelaza (III), które uwodnione poprawiają zwięzłość gleby, ale jednocześnie blokują dostępność fosforu mineralnego dla roślin. Ponadto nadmiar w glebie jest toksyczny dla roślin.

Niezależnie od tego ludzki stolec zawiera bakterie nienarażane na zmienne warunki środowiska (stała temperatura, brak promieniowania słonecznego...). W momencie zapakowania stolca do woreczka w filmie dało się usłyszeć świst odsysanego woreczka przez podciśnienie. Woreczki były na zewnątrz habu, w przestrzeni narażonej na noce marsjańskie (średnia temperatura nocy -63 stopnie, minimalna -140 stopni, średnia temperatura w dzień -5 stopni). Jedynie nieliczne bakterie są w stanie przetrwać tak gwałtowne zamrażanie. W dodatku działałoby na nie podciśnienie (w habie ziemskie 1000 hPa, na zewnątrz od 7 do 9 hPa.

Bez bakterii stolec w regolicie nie ulega rozkładowi. Ziemniak nie może korzystać z organicznej części tego nawozu. Chętnie korzysta z mineralnych składników rozpuszczonych w skale i kale (o ile tlenki żelaza na to pozwolą). Część zostaje wraz z wodą wypłukana zgodnie z grawitacją na płytę habu (będąc poza zasięgiem malutkich korzeni wyrastających z bulw nowo sadzonych ziemniaków). W zasadzie po pierwszym plonie ziemniaka jest pozamiatane...

Dochodzi jeszcze kwestia, czy NASA wysyłając ludzi na dwuletnią wycieczkę pozwoliłaby na to by nie byli oni wysterylizowani "w jelitach" (kuracja antybiotykowa i antygrzybowa chroniąca przed możliwością zachorowania załogi na ostrą biegunkę w sto dni po starcie...). Prawdopodobnie na jałowe jelita na pewien czas przed startem z Ziemi zaszczepionoby im jedynie kilka szczepów bakterii jelitowych (tych znanych z probiotyków i jogurtów) i utrzymywano w przestrzeni ich poziom przez dawkowanie probiotyków. Bakterie te w zasadzie nie byłyby przydatne w regolicie.

Próbowałem dodać to do "błedów w filmie", lecz administrator filmwebu nie dał wiary, że scenariusz, jaki podobno konsultowano z NASA zawierałby tak zasadniczy błąd.

ocenił(a) film na 7
crocidura

Przy okazji ilość chloru w basenie to kilka miligramów na kilogram - w regolicie jest kilka do kilkunastu gramów na kilogram

ocenił(a) film na 6
crocidura

Dla takich komentarzy warto tutaj zaglądać :)

ocenił(a) film na 10
crocidura

Dzięki za ten świetny komentarz!!!

ocenił(a) film na 8
jmamej23

4. Może była pakowana, żeby nie zanieczyszczać planety? Z tego co mówili nt. ciała marsjanina to ono by się nigdy nie rozłożyło, odchody pewnie też więc należałoby je zabrać z powrotem na ziemię, a nie fajnie przez rok wieźć z sobą skrzynkę śmierdzącej kupy.

ocenił(a) film na 6
epic_limp

ad 1. Jaka chińska stacja kosmiczna?

ad 2. Był zaprojektowany żeby wynieść załogę na niską orbitę na której znajdowałby się Hermes. Statek nie mógł zejść na niższą orbitę bo nie miałby w tedy paliwa na powrót

ad 3. Mark nie był ubrany w kąpielówki, tylko w skafander EVA

ad 4. Może żeby zachować porządek? Nie wiem czy się da.

ad 5. W książce baza była bardziej w postaci napompowanego balonu na konstrukcji chyba stalowej. Powłoka była wykonana z jakiegoś specjalnego materiału, którego mieli zapas w razie jakiejś awarii + specjalne kleje do łatania. Ta folia w filmie wyglądała dziwnie.

ad 6. W którym momencie była transmisja na żywo?

ad 7. Jest to możliwe

ad 8. Statek leci tyłem i hamuje, ale pokazywany jest z drugiej strony bo lepiej wygląda.

ocenił(a) film na 7
eXeus

Dlaczego kombinowali z tym przechwyceniem Marka? Że stracą za dużo paliwa? Przecież z Ziemi można było wysłać im na spotkanie statek z zapasami paliwa. Wcześniej przechwycili statek z zapasami żywności, a paliwo skończyło by im się wiele miesięcy później, gdy byliby już w drodze powrotnej na Ziemię.

ocenił(a) film na 9
per333

Wydaje mi się, że zbytnie wyhamowanie wydłużyłoby całą podróż jeszcze bardziej. Czyli potrzeba by więcej zapasów, itp.
Być może ciężko wysłać paliwo do pojazdu, który nie ma możliwości "zatankowania" w kosmosie.

per333

Orbity tak nie działają. Statek z zapasem paliwa musiałby najpierw opuścić orbitę Ziemi, trajektorią przeciwną do lotu Hermesa ; Następnie, żeby go przechwycić, musiałby odwrócić kierunek lotu. W tym czasie miałby szybkość około 9 km/s (plus minus), a względną wobec Hermesa - dwukrotnie wyższą.

Musiałby zatem posiadać delta-v rzędu 18 km/s.

Do tego taki zupełnie nowy statek musiałby zostać zaprojektowany, przetestowany, zbudowany, zintegrowany z boosterem, sprawdzony i wystrzelony w ciągu mniej niż 500 dni.

ocenił(a) film na 7
PeZook_FB

W jaki sposób przechwycili statek z zapasami żywności?

per333

Sonda została wystrzelona na trajektorię zgodną z nową trajektorią Hermesa w momencie jego przelotu obok Ziemi. Tankowanie Hermesa później oznaczałoby albo ściganie go po orbicie w trakcie wznoszenia w stronę apocentrum, albo zawracania podczas jego spadania do perycentrum.

Przy czym oczywiście NASA zwyczajnie nie miała już więcej gotowych boosterów ani sond.

ocenił(a) film na 7
PeZook_FB

"Sonda została wystrzelona na trajektorię zgodną z nową trajektorią"

No właśnie.

"NASA zwyczajnie nie miała już więcej gotowych boosterów ani sond"

Czyli problem nie osadza się na bazie niemożności "wystrzelenia na trajektorię zgodną z nową trajektorią", ale na braku rakiet?

per333

["Sonda została wystrzelona na trajektorię zgodną z nową trajektorią"

No właśnie.]

Tylko że to nie jest taki sam manewr. Żeby przechwycić statek podczas oblotu Ziemi musisz wystrzelić inny pojazd w odpowiednim momencie i nadać mu szybkość ok. 9-10 km/s.

Jeżeli chcesz przechwycić statek WRACAJĄCY z Marsa, musisz mu nadać szybkość 9-10 km/s, potem WYHAMOWAĆ i nadać mu taką samą szybkość w przeciwnym kierunku - czyli minimalne wymagane delta-v rośnie trzykrotnie.

Do tego zarówno Ziemia jak i Mars cały czas podróżują po swoich orbitach, więc w praktyce może być nawet pięciokrotnie wyższe.

Obejrzyj sobie wykres orbity, po jakiej musiała się poruszać sonda Rosetta, żeby przechwycić kometę: musiała wykonać CZTERY asysty grawitacyjne.

Ta opcja nie istnieje w wypadku Hermesa, bo Hermes to statek załogowy i nie możesz wykonywać przechwycena przez 4 lata.

[Czyli problem nie osadza się na bazie niemożności "wystrzelenia na trajektorię zgodną z nową trajektorią", ale na braku rakiet?]

Osadza się na jednym i drugim

epic_limp

nad Marsem nie było Chińskiej stacji coś ci sie pomyliło.

epic_limp

9. Folia którą zatkał stację po wysadzeniu haba jest wpychana do środka w czasie wichury, a przy tak dużej różnicy ciśnień to chyba niemożliwe. Nielogiczne jest też pozostawienie tej foli bez osłony bo wokół lata mnóstwo odłamków skalnych. Po za tym tuż po załataniu otworu folią gdy ciśnienie ustabilizowało się, na obrzeżach pod wpływem ruchu powietrza ruszają się skrawki foli co sugerowałoby na nieszczelności.
10. Czy hermes nie musiałby zwolnić do pierwszej prędkości kosmicznej aby wykonać zwrot wokół Ziemi o 180 stopni?

ocenił(a) film na 7
wotek_fw

ad 10. Tak - inaczej uciekłby w przestrzeń kosmiczną (ewentualnie lekko zmieniłoby jego trajektorię). To wynika z samej definicji I prędkości kosmicznej.

crocidura

Nie chciałem się mądrzyć, wolałem się upewnić, pomimo że wydawało mi się to oczywiste, ale komentarz poniżej dowodzi, że nie dla każdego.
Więc jest to poważny błąd scenariusza!!!
Hermes miał być wykorzystany jeszcze do dwóch misji na Marsa. Jego budowa nie wskazywała na to aby mógł lądować na Ziemi po każdej misji, co zresztą byłoby bardzo nieopłacalne a wręcz głupie. Z tego wynika, że Hermes zawsze musiałby zwolnić do pierwszej prędkości kosmicznej niezależnie od tego czy miałby wracać na Marsa od razu czy orbitować w oczekiwaniu na kolejną misję. Podsumowując: słowa genialnego Rich'a Purnell'a są bzdurą, kłamstwem dla naiwnego, niemyślącego widza.

ocenił(a) film na 7
wotek_fw

Hermes mógł zostać obrócony o np.90 - 170 stopni by trafić na Marsa... bo obie planety są w ruchu. Nie wiadomo więc czy jest to błędem scenariusza.

Przy tym obrocie mógł mieć prędkość większą. Dla przypomnienia - obliczenia te były kilka razy weryfikowane (co podkreślano w filmie).

wotek_fw

[10. Czy hermes nie musiałby zwolnić do pierwszej prędkości kosmicznej aby wykonać zwrot wokół Ziemi o 180 stopni?]

Ależ broń boże! To pokonałoby cały cel wykorzystania grawitacji Ziemi do zmiany kursu.

ocenił(a) film na 7
PeZook_FB

Bez zwolnienia do pierwszej prędkości kosmicznej statek nie zostałby obrócony o 180 stopni za pomocą siły grawitacji.

ocenił(a) film na 7
PeZook_FB

jest tylko jedna możliwość - statek nie musiał się obracać o 180 stopni (bo Ziemia i Mars są w ruchu i zmieniły swoje położenie względem siebie) a przelecenie przy Ziemi z większą (określoną) prędkością pozwalało na odpowiednią zmianę trasy przy minimalnym zużyciu paliwa.

crocidura

Dokładnie tak. Obrót "o 180 stopni" w ogóle nie ma większego sensu w mechanice orbitalnej, bo wszystkie orbity to przecież elipsy.

Tu jest jedna proponowana symulacja jego orbit:

https://www.youtube.com/watch?v=khIHZp_GTEI

ocenił(a) film na 7
PeZook_FB

...nawet gdyby były okręgami a nie elipsami obrót o 180 stopni byłby wielce mało prawdopodobny.

epic_limp

Łojezu...

[1. Skoro nad Marsem była Chińska stacja to dlaczego nie poleciał tam wcześniej, bez zawracania załogi?]

Nad marsem nie było żaden chińskiej stacji/

[2. Skoro statek był zaprojektowany do wzniesienia kilkuosobowej załogi na orbitę Marsa- dlaczego musiał go odciążyć?]

Był zaprojektowany do wyniesienia 6 osób na niską orbitę Marsa. Hermes leciał hiperbolicznie i nie wchodził na orbitę, więc MAV musiał zostać odciążony, żeby mógł osiągnąć drugą prędkość kosmiczną.

[3. Skoro warstwa ozonu jest cienka, a statek nie potrzebuje okien i poszycia - co z promieniowaniem słonecznym/ kosmicznym?]

Lot trwał zaledwie godzinę, a Watney był w skafandrze.

[4. Dlaczego kupa była pakowana? I czy z ludzkich odchodów da się zrobić nawóz?]

Prawdopodobnie chodziło o ochronę naturalnego środowiska Marsa przed skażeniem ziemskimi bakteriami, aby nie zanieczyścić zbieranych próbek.

[5. Czy folia utrzymała by ciśnienie/temperaturę w bazie bo wybuchu włazu?]

Było to wykonalne, ale zależy to od rodzaju folii.

[6. Czy faktycznie możliwa była transmisja na żywo? Opóźnienia były by zbyt długie (14 min).]

Nigdzie w filmie nie było transmisji na żywo, nie licząc przelotu obok Ziemi.

[7. Sztuczna grawitacja na takim samym patencie w każdym filmie, począwszy od Odysei Kosmicznej Kubrick'a - bajka.]

Dlaczego bajka?

[8. Na jednym z ujęć, gdy podlatywali już do Marsa było widać płomień napędu za stacją kosmiczną - nie jest to konieczne w kosmosie, wystarczy pojedyńczy impuls aby wprawić w ruch każdy obiekt.]

Oprócz wprawienia obiektu w ruch prawdopodobnie chciałbyś go wprawić w ruch o rozsądneym przyspieszeniu i pożądanym kierunku, a tu już nie jest tak prosto.

ocenił(a) film na 9
PeZook_FB

Nie, no ale pytanie nr. 4 to jakaś porażka.. Najlepiej nasrać, gdzie popadnie i nie sprzątać wcale, bo przecież zamarznie i samo się pokruszy... Janusz w kosmosie..

ocenił(a) film na 6
asioholiczka

To jeden z tych co sortuja smieci na te do lasu i na te do pieca

epic_limp

11. Bardzo naciągane jest to, że Rich Purnell tłumaczy proste rzeczy dyrektorowi NASA. Przecież dyrektor musi być naukowcem, żeby znać problemy techniczne tak poważnych przedsięwzięć i wiedzieć jak zarządzać agencją. Pokazali go w taki sposób jakby poprzednio był politykiem lub zamiataczem ulic.
Nawet ja na początku filmu uznałem, że to jest jedyna opcja ewakuacji głównego bohatera, długo przed tym zanim "genialny" Rich na to wpadł. Po prostu nie dało się inaczej, a filmowcy oczywisty bieg zdarzeń przedstawili nam jako niesamowity zwrot akcji.

ocenił(a) film na 7
wotek_fw

dyrektor nie musi być naukowcem - tak jak w Polsce w zarządzie ORLENU nie ma petrochemików.

crocidura

Mimo wszystko jednak historycznie przeważnie są albo naukowcami albo byłymi astronautami.

Fakt faktem że najbardziej chyba zasłużony administrator NASA, James Webb, nie miał formalnego tytułu ; Jednak Teddy prezydował nad całym programem Aresa i sądzę, że nawet jeśli nie miał formalnego wykształcenia w zakresie astronautyki, to pojęcie o podstawach zdążyłby już zdobyć.

ocenił(a) film na 7
wotek_fw

No tak, ale zdecydowana większość widzów nie ma pojęcia o astrofizyce ;)

ocenił(a) film na 10
epic_limp

Z tą chińską stacją do chyba z Grawitacją pomyliłeś

epic_limp

Orientuje się ktoś czy pokazany w filmie sposób wytwarzania sztucznej grawitacji jest lub był stosowany w misjach kosmicznych?

wotek_fw

Nie, jak dotąd żadna misja nie wykorzystała tej koncepcji, ale jest bardzo popularna i chyba najbardziej realistyczna z dotąd zaproponowanych.

PeZook_FB

Możesz zdradzić jakie inne "zaproponowane" koncepcje znasz?

wotek_fw

Dwie inne metody które są możliwe do zrealizowania przy użyciu dostępnej dzisiaj technologii to stałe przyspieszenie i magnetyzm.

Stałe przyspieszenie wymaga oczywiście paliwa, żeby wytworzona pseudo-grawitacja była dostatecznie silna żeby w ogóle miała sens. Problemy z jego stosowaniem są oczywiste.

Magnetyzm z kolei wymaga olbrzymich ilości mocy (mówimy o megawatach) i może mieć negatywny wpływ na zdrowie astronautów.

Także mechaniczna komplikacja układu zapewniającego rotację to przy tych problemach małe piwo :)

PeZook_FB

Scott J. Kelly przebywał na stacji kosmicznej rekordowo długo aby m.in. sprawdzić jaki negatywny wpływ wywrze na człowieka długotrwałe przebywanie w stanie nieważkości. Wynika chyba z tego, że NASA w misji na Marsa bardziej przymierza się do poświęcenia zdrowia astronautów niż zastosowania sztucznej grawitacji.
A jeszcze zapytam. Twoja wiedza o lotach kosmicznych wynika tylko i wyłącznie z zainteresowań czy ma jakiś związek z Twoją pracą?

wotek_fw

[Scott J. Kelly przebywał na stacji kosmicznej rekordowo długo aby m.in. sprawdzić jaki negatywny wpływ wywrze na człowieka długotrwałe przebywanie w stanie nieważkości. Wynika chyba z tego, że NASA w misji na Marsa bardziej przymierza się do poświęcenia zdrowia astronautów niż zastosowania sztucznej grawitacji.]

No, trudno mówić tutaj o przymierzaniu - nawet nie ma jeszcze konkretnego planu, więc to jaką architekturę misji wybiorą to już zależy od wyników takich prób.

W końcu jeśli jest możliwość wysłania ludzi na Marsa bez tworzenia im sztucznej grawitacji, przy minimalnym ryzyku, to warto tą opcję zbadać - bo tak jak wszędzie, im mniej ruchomych części które mogą się zepsuć, tym lepiej.

A jeśli się nie da, to wtedy trzeba już włączyć generowanie pseudo-grawitacji do wszystkich planów, w tym wszech-świętych kosztorysów :)

[A jeszcze zapytam. Twoja wiedza o lotach kosmicznych wynika tylko i wyłącznie z zainteresowań czy ma jakiś związek z Twoją pracą?]

Jestem tylko oczytanym amatorem :)

PeZook_FB

Wymyśliłem niedawno sposób wytwarzania sztucznej grawitacji, który jest pozbawiony wad wszystkich wymienionych przez Ciebie koncepcji.
Teraz nie wiem co z tym zrobić. Na patent się chyba nie nadaje bo znalazłoby to zastosowanie jedynie na stacjach kosmicznych, a nie można zabronić "korzystania z wynalazku dla celów badawczych i doświadczalnych", no chyba, że dałoby się to podciągnąć pod "korzystanie z wynalazku z uwagi na ważny interes państwowy (za wynagrodzeniem)".
Przyznam szczerze, że nie chciałbym tego pomysłu zdradzać za darmo bo jednak zastrzyk gotówki bardzo by mi się przydał.

wotek_fw

Budowanie stacji nie jest celem badawczym i doświadczalnym. Firmy budujące laboratoria normalnie mogą dostawać kasę za stosowanie swoich rozwiązań technicznych.

Jeśli wynalazek działa, to zgłoś patent i sprzedawaj śmiało.

PeZook_FB

Byłem w Urzędzie Patentowym. Sprawa wygląda następująco: Zgłoszenie patentu to koszt 550 zł. Powiedziano mi, że aby opis patentu był zgodny z wymogami to trzeba skorzystać z pomocy dowolnego rzecznika patentowego bo jeśli będzie źle sporządzony to szansa na patent przepada. Koszty takiej pomocy zaczynają się od 3 tys. zł za najprostsze wynalazki, a za te bardziej skomplikowane kilkanaście tys. zł. Następnie wchodzi w grę procedura sprawdzania "stanu techniki", koszty nieokreślone ale też w tysiącach, w zależności od stopnia skomplikowania. Ten proces trwa 18 miesięcy. Jeśli uda się uzyskać patent to opłata za pierwszy okres ochrony wynosi 480 zł. Wszystko to dotyczy oczywiście patentu polskiego. Rozszerzenie patentu na pozostałe kraje w których może zostać wyprodukowane urządzenie wynosi kilkadziesiąt tysięcy za każdy kraj osobno. Patent na dany kraj obejmuje produkcję, sprzedaż i stosowanie. W tym przypadku trzeba wykupić patenty na wszystkie kraje świata. Jeśli by się udało to koszt wyniósłby tylko kilka mln zł :) Jednak nie wszystkie kraje podpisały umowę patentową więc producent wytworzyłby urządzenie w kraju gdzie nie obowiązuje prawo patentowe, sprzedałby je tam a używane byłoby i tak tylko w kosmosie a patentu na kosmos nie da się rozszerzyć. W skrócie: ZŁODZIEJSTWO.

PeZook_FB

@PeZook_FB @crocidura @rcflash w końcu postanowiłem rozpowszechnić swój pomysł. Pobrałem darmową wersję testową programu graficznego 3D, nauczyłem się rysować w 3D, programem do przechwytywania obrazu nagrałem film i wrzuciłem na YouTube. Niestety przez przycinanie/kadrowanie w programie iMovie film stracił na jakości. Co sądzicie o moim pomyśle? Kupę czasu nad tym wysiedziałem, ale jeśli pomysł jest nie do zrealizowania to i tak nie żałuję wysiłków bo wiele osób czas marnuje w gorszy sposób.
To ten film: https://youtu.be/XUoD55rlAvA
W napisach są wyjaśnienia.

ocenił(a) film na 7
wotek_fw

Kurde - a mi co najwyżej uda się wymyślić przepis na nowy farsz do pierogów...

ocenił(a) film na 10
wotek_fw

Przede wszystkim sprawdź czy taki pomysł już nie został rozpatrywany - agencje kosmiczne mają "dostęp" do wielu genialnych umysłów.

A ja sprzedam pomysł bez ruchomych części całkiem za free. Tylko jak ktoś z Was zrobi taki statek kosmiczny to niech mi koniecznie przyśle pocztówkę :-D
Robimy statek z dużym pierścieniem ale... nieruchomym. Umieszczamy na obwodzie pierścienia 2 dysze (ciąg dysz w płaszczyźnie pierścienia i styczny do obwodu pierścienia).
Dysze pozwolą wprawić CAŁY statek w ruch obrotowy.

Do tego na dziobie dajemy kamery stabilizowane np. żyroskopami żeby obraz widziany przez załogę nie wirował.

( nie mam wątpliwości że inni już to wymyślili :-] )

rcflash

Twój pomysł wydaje się bardzo dobry ale czy przy takim rozwiązaniu cały statek nie byłby żyroskopem? :D
Wtedy ciężko byłoby nim manewrować :)

Jeśli chodzi o mój pomysł, to pierwszą myślą było: "Pewnie już na to wpadli", ale kolejną myślą było: "Skoro na to wpadli to dlaczego zamiast badać wpływ takiej sztucznej grawitacji badają wpływ braku grawitacji?" :)

"agencje kosmiczne mają "dostęp" do wielu genialnych umysłów" ale może problem polega na tym, że te umysły są wyspecjalizowane w jednej dziedzinie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones