Na początek pytanie: Kto i po co to kręcił? Film ten kuleje pod każdym względem. Kiepska fabuła, aktorstwo godne pożałowania i beznadziejna muzyka to chyba dość wiele aby żałować straconego na to "coś" czasu. Sceny zabójstw w obrazie były ukazane kompletnie bez wyrazu. Nie odczuwałem przy nich dosłownie nic. Gorsze znudzenie niż przy kilkakrotnie serwowanej reklamie w TV. To chyba wystarczy. Zdecydowanie jeden z gorszych horrorów jakie widziałem (a tych niskobudżetowych filmideł z gatunku "horror" widziałem już sporo...), chyba na równi z "Witajcie w dżungli". Tam chociaż widoki były ładne... Nie polecam. Moja ocena: 2/10.