Martwy krzyk, to jest poprostu niedopracowany film. Moim zdaniem, znaczy. Jak zobaczyłam okładke pomyślałam: "Będzie dobry film". Bo zwykle już po okładce widze jaki będzie film:). Ale to była kompletna pomyłka... . Chodzi o to że poprostu to jest niedopracowany film. Wszystko fajnie, ten gość w kapturze.. o! Właśnie! Gość w kurtce? To jest w ogóle nie straszne! Ja też mogę sobie założyć kaptur i jestem ZIOM. A nie zabójca. Gdyby popracowali nad tym filmem i sie troche bardziej postarali... BYŁO BY DOBRZE. A takto maximum 5/10.