Jak dla mnie idealny można dzięki nie mu dowiedzieć się jak zachowuje się ludzka psychika pod wpływem tortur itd oraz do czego zdolni są ludzie .. To tylko moja opinia.
Zauważyliście, że zawsze największymi psycholami są Ci wierzący w Dzizasa Kristusa?
Stara baba mówiła coś o Dzizasie pokazując Anie zdjęcia, kiedy wymieniała imiona męczenników... więc po samym mianie "męczennik" można się domyślić, że chodzi o chrześcijan.
Nie pamiętałem tego. Sprawdzę w następnym czasie.
Pozdrawiam
No i niech Dzizes Kraist będzie z Tobą;)
Właśnie ten film odrzuca ideologię męczeństwa jako 'cierpienia w obronie wiary chrześcijańskiej'. Ta kobieta zresztą właśnie mówiła, że chrześcijaństwo błędnie przypisuje sobie słowo 'męczeństwo', więc akurat w Martyrs nic nam nie mówi o chrześcijanach. Nie wiemy czy członkowie tej organizacji są wierzący, czy nie.
Poza tym nie powiedziałabym, żeby ludzie wierzący w Jezusa byli "największymi psycholami". Nie chcę tutaj nikogo bronić, ani oskarżać, ale fanatyzm jest niebezpieczny w każdej wierze... Ba, w każdym aspekcie życia.
To prawda, chrześcijanie mieli krucjaty itp, i na pewno wiele zbrodni zostało popełnionych na tle religijnym. Ale weźmy muzułmanów i ich zabijanie innowierców w imię Allaha. We wszystkich wiarach jest pełno psycholi i bezsensownej śmierci..
Kolega chyba mówił o tym, że W FILMACH "największymi psycholami... itd", co jest na swój sposób zabawne, bo np w filmach amerykańskich ZAWSZE jest ogromny księżyc. Stąd można wysnuć równie ciekawy wniosek, że z USA jest najbliżej do księżyca.
Jeszcze zabawniej (albo jeszcze bardziej ponuro - w zależności od punktu widzenia) robi się, jeśli kolega był uprzejmy formułować ocenę ogólną (czyli w oparciu o rzeczy wykraczające poza kinematografię), bo to oznacza, że żyje w błędnym przekonaniu, iż symbolem "wierzących w Dzizasa" jest półksiężyc, a ulubioną zabawą trafianie samolotem w wieżowiec, tudzież pokazy pirotechniczne w metrze.
Rozumiem jego uogólnienie przez niego tematu, po prostu chciałam pokazać, że akurat na tym filmie nie może bazować jego stwierdzenie, bo nie ma w nim niemalże nic o religii. Wzmianka o fanatyzmie również nawiązuje do prowadzonej dyskusji, chodziło mi o to, że organizacja prowadząca eksperymenty składała się właśnie z fanatyków, niekoniecznie religijnych.
Ostatnie trzy zdania, okej, przyznaję, były lekko nie na temat.
I jeśli mam być szczera to nie rozumiem Twojego toku myślenia, jeśli chodzi o ten półksiężyc, ale ok ;)
Tak - a z gwiezdnych wojen można dowiedzieć się o wpływie napędu hiperprzestrzennego na psychikę, zaś z matriksa o tym jak umknąć kuli. Jak dorośniesz i nauczysz się czerpać wiedzę z książek to poczytaj sobie "Efekt Lucyfera" Zimbardo to się dowiesz jaki jest wpływ tortur na sposób postrzegania świata, a póki do studiowania ludzkich zachowań polecam bajki braci Grimm.
Twoje pseudo ironiczne komentarze zawsze tak dużo wnoszą do dyskusji... Mógłbyś zaprzestać prób obrażania użytkowników, którym film się podobał?
Nie mialem na celu nikogo obrazać, ale rzeczywiście chciałem ironicznie skomentować fakt czerpania wiedzy o ludzkich zachowaniach w sytuacjach krytycznych z filmu Martyrs. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć do czego zdolni są ludzie wystarczy włączyć wiadomosci albo poczytać gazetę. NIe miałem okazji nikogo torturować, generalnie brzydzę się przemocą, stad też nie mogę powiedzieć, że znam temat z autopsji, ale jeśli ktoś chce zgłębić temat proponuję poczytać Zimbardo.
A ja myślę, że można z niego czerpać wiedzę. Może nie robić z niego jakiś fundament, ale wysunąć pewne wnioski. Twórcy pokazują nam dwa modele zachowań, jest to szerzej rozpisane w recenzji portalu, nie będę się powtarzać. Ale Zimbardo pewnie przeczytam ;)
orion_2 , epizodyczna... no takie mam wrażenie.. weźmy chociaż KKK.. już nie patrząc na żadne filmy.
Lonely, a wiesz, że w niektórych krajach muzułmańskich karą za noszenie krzyża jest śmierć? Pokaż mi taki kraj "psycholi od Dżizasa", gdzie kara za paradowanie z półksiężycem jest taka sama.
W większości filmów jeśli morderca musi się przebrać, przebiera się za księdza. Albo jest tajnym wysłannikiem szatana, albo coś w tym guście. Bądź tak miły i wymień mi tytuły filmów, gdzie morderca jest przebrany za rabina, dalajlamę albo innego ajatollaha. Nie ma takich. Zero. Dlaczego? Bo jak pewna duńska gazeta zamieściła karykaturę Mahometa, to natychmiast zrobiło się bardzo gorąco. Prawie tak gorąco, jak zrobiło się niejakiemu Rushdiemu, nad którym bodaj do dziś ciąży kara śmierci za krytykę islamu. No i redakcja czym prędzej za karykatury grzecznie przeprosiła. O wiele bezpieczniej zarówno w mediach, jak i w filmach masakrować "psycholi od Dżizasa", bo ci akurat są tak dziwnymi "psycholami", że karami śmierci za krytykę nie grożą.
Nie jestem jakimś ultrasem katolickim, ale po prostu mierzi mnie, gdy panowie reżyserowie prężą muskuły i objawiają niezwykłe bohaterstwo demaskatorskie tam, gdzie żadne niebezpieczeństwo ze strony zdemaskowanych im nie grozi, za to tam, gdzie można już oberwać, nagle cała odwaga "bohaterów" opuszcza.
Te państwa jakoś się nazywają?
Nie męcz się z odpowiedzią. To był post dla tzw. "przeintelektualizowanych intelektualistów" a nie dla głąbów i prostaczków.
hahahahaha,ja se jaja robię a Ty to podchwytujesz.Film badziewie.Państwa to Nigeria,dawny Sudan,Uganda,Rwanda...
wyluzuj majtasy:D:D
Chryste, kolejny myślący, że jest zajebisty. Naucz się poprawnie pisać, a potem pogadamy ;*
"NIE OBRAŻ NIKOGO" - błędnie zastosowana wielka litera, w słowie 'obraż' literówka, mam taką nadzieję przynajmniej. Nie będę się już czepiać braku spacji po przecinku w tym samym zdaniu, dlatego dalszego fragmentu nie cytuję.
"Państwa gdzie walczą chrześcijanie i muzułmanie czorna Afrika.." - szczerze mówiąc, nie wiem co miało oznaczać to zdanie, a tym bardziej wnosić do dyskusji.
"poprawności???" - o ironio, podwójny błąd interpunkcyjny. Wiesz, kiedy chcesz zadać pytanie, wystarczy jeden znak zapytania.Dzieci w podstawówce to wiedza. To samo dotyczy wykrzykników w wypowiedzi poniżej.
Zapomniałam wspomnieć, żebyś poczytał trochę o kulturze wypowiedzi. Jeśli nic z tego nie zrozumiesz, przeczytaj jeszcze raz. Dopiero potem się wypowiadaj.
kaps lok był wciśnięty,tramwaju się czep;D...chyba jakaś sfrustrowana polonistka przy klawiaturze:D...na bank bo jeśli nie pojmuje-czorna Afrika,to przykre..
czorna Afrika-Czarna Afryka(środkowa Afryka)
????-maksymalne zdziwienie
i nie instruuj mnie intelektualistko za piątaka:D
Caps Lock, nie 'kaps lok'. I jeśli wypacasz tą odpowiedź i nie zauważasz, że cały czas piszesz wielkimi literami, to spostrzegawczy to Ty nie jesteś.
Oh, chodziło Ci o to, że muzułmanie i chrześcijanie walczą ze sobą w krajach Czarnej Afryki? Ciężko było sklecić poprawne gramatycznie i stylistycznie zdanie, co?
Wolę być intelektualistką za piątaka, niż idiotą, który myśli, że jest inteligentny. Jeśli o mnie chodzi, to nie będę dalej prowadzić tej rozmowy, bo mam lepsze rzeczy do roboty. Dziękuję, do widzenia.
Czemu wreszcie stąd nie wystrzelisz, skoro i tak cię tu nie lubi. Ani mądry jesteś, ani elokwentny, ani znasz się na czymkolwiek, ani kultury... "Elo"? I jeszcze hiphopowiec pewnie, czizas.
A teraz dawaj, zakasplokuj mnie na śmierć, wyskrobku parafialny.
Nie chodzi o to jak pisze, tylko co pisze. Włączamy wyszukiwarkę, wpisujemy "konflikt religijny; Nigeria; Uganda"
Konflikt religijny w Nigerii
"Krwawe konflikty na tle religijnym są stałym elementem sytuacji społecznej Nigerii. Przybrały na gwałtowności w ciągu ostatnich trzech lat, po zakończeniu długotrwałej dyktatury. Według ostrożnych oszacowań do dnia dzisiejszego w zamieszkach zginęło ponad 6000 osób. Muzułmanie i chrześcijanie stanowią po około 40% ludności Nigerii. Muzułmanie od wieków stanowią większość na północy, natomiast wschodnie i zachodnie rejony kraju są zamieszkane przez chrześcijan. Zostali zmuszeni do życia w jednym kraju przez brytyjskich kolonizatorów, arbitralnie nakreślających granice. Obecnie jest zbyt późno na zmiany. Ustępstwa wobec któregokolwiek z gubernatorów powodują wzrost tendencji separatystycznych w każdym z 36 stanów, co grozi rozpadem państwa.
Podstawowy nigeryjski konflikt ogniskuje się wokół prób wprowadzania w północnych stanach szarijatu, prawa bazującego na świętej księdze islamu. Chrześcijańska mniejszość gwałtownie protestuje przeciwko nowym kodeksom. Szarijat dopuszcza wymierzanie kar takich jak chłosta, amputacja i kamienowanie. Kary te naruszają prawo międzynarodowe, a dodatkowo często są wydawane przez jednoosobowy sąd, nie dysponujący kwalifikacjami innymi niż religijne. Jednocześnie muzułmanie szczerze wierzą, że wprowadzenie prawa bożego jest jedynym sposobem na ratunek od pustoszących kraj zaraz korupcji, bandytyzmu i pijaństwa."
"Na północy kraju 26 lipca wybuchł konflikt o podłożu etniczno-religijnym. W trakcie działań islamiści z ugrupowania ugrupowaniu Boko Haram zniszczyli przynajmniej 6 kościołów, a tysiące chrześcijan uciekło przed agresorami. Natychmiastowa odpowiedź armii rządowej doprowadziła do 600 zabitych po stronie rebeliantów"
Jak można z powyższego wywnioskować, że za półksiężyc grozi śmierć???
Uganda
"W Ugandzie toczy się rebelia Armii Bożego Oporu (LRA), której dowódcą jest Joseph Kony. Kampania partyzancka prowadzona jest od 1987 przez Josepha Kony, który sam siebie ogłosił prorokiem i głosem Ducha Świętego. Ma on na celu obalenie rządu Yoweri Museveni'ego i ustanowienie teokratycznego państwa opartego na dziesięciu przykazaniach wraz z pierwotnymi wierzeniami afrykańskim. Tymczasem LRA jest oskarżane o łamanie praw człowieka, w tym okaleczenia, tortury, gwałty, porwania dzieci, które są następnie siłą wcielane do armii oraz kilka masakr."
W Ugandzie pojawił się sekciarz, spoza jakiejkolwiek religii. A dla niektórych działania sekciarza to wykwit "psycholi od Dżizasa", choć ów Joseph Kony do "Dżizasa" się nie odwołuje wcale.
Niejaki "schfyo", gdyby miał kapkę rozumu, powołałby się na IRA i Irlandię Północną, ale mam wrażenie, że "schfyo" podobnie jak na wszystko, także (albo zwłaszcza) na rozum ma "wy...ne". I pragnie się podzielić z całym światem swoją imponującą głupotą, znacząc forum kozimi bobkami, które w jego mniemaniu są postami.
proste durna internetowa encyklopedio.Chrześcijanie w afryce mordują muzułman,i odwrotnie....gogluj,gogluj:D!
Byłbym zapomniał:
"RUANDA
Republika Ruandyjska leży w Afryce Centralnej. W 1994 roku w kraju tym rozgorzał konflikt na tle etnicznym. Masakry, które miały tam miejsce, pociągnęły za sobą w sumie prawie milion ofiar i wywołały ogromny kryzys humanitarny. W 1994 roku w Ruandzie w walkach na tle etnicznym pomiędzy plemionami Tutsi i Hutu zginęło około 800 tysięcy ludzi. Zajścia rozpoczęły się 7 kwietnia 1994 roku, dzień po zestrzeleniu podchodzącego do lądowania w Kigali samolotu, na pokładzie którego znajdowali się prezydenci Ruandy i Burundi. Systematyczna masakra mężczyzn, kobiet i dzieci trwała około 100 dni i odbywała się na oczach społeczności międzynarodowej. Okrutne zbrodnie były popełniane przez oddziały milicji i uzbrojonej armii. Również ludność cywilna masowo przyczyniła się do masakry. Akty ludobójstwa w Ruandzie były zaplanowane i bardzo dobrze zorganizowane przez elity rządzące. Jeszcze przed rozpoczęciem ludobójstwa powstały listy z nazwiskami osób z plemiona Tutsi i przywódców opozycji, którzy mieli zostać zamordowani. Również media brały udział w tej okrutnej zbrodni namawiając ludność cywilną do udziału w masowych mordach. Sprawcami, którzy doprowadzili do ludobójstwa nie były bezimienne tłumy, ale osoby łatwe do zidentyfikowania i tym samym pociągnięte do odpowiedzialności karnej. Jak podkreśliła Carla del Ponte, była prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Ruandy, ludobójstwo było szczegółowo zorganizowanym przedsięwzięciem kryminalnym."
Dzięki cennej inicjatywie "schfyo" czytelnik może się dowiedzieć, że "konflikt na tle etnicznym", to robota "psycholi od Dżizasa".
"SUDAN
Trwający przez przeszło 50 lat konflikt w Sudanie pochłonął co najmniej 2 miliony ofiar. Ponad 4,5 miliona osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Wojna domowa w Sudanie wybuchła już pod koniec 1955 roku. Powodem buntu murzyńskiej ludności z południa kraju (bunt w Torit) było niezadowolenie z powodu politycznej i gospodarczej dominacji muzułmańskich Arabów z północy. Na początku 2003 roku wybuchł konflikt w położonym na zachodzie kraju Darfurze.
Wojna domowa w Sudanie wybuchła już pod koniec 1955 roku przed ogłoszeniem niepodległości spod panowania brytyjsko-egipskiego (1 stycznia 1956 roku). Powodem buntu murzyńskiej ludności z południa kraju (bunt w Torit) było niezadowolenie z politycznej i gospodarczej dominacji muzułmańskich Arabów z północy. Rebelianci domagali się większej niezależności polityczno-ekonomicznej Południa (łącznie z secesją), innego podziału zasobów naturalnych i władzy oraz zmiany statusu religii islamskiej w państwie.
W latach 1955 - 1972 trwały regularne walki pomiędzy siłami rządowymi z Północy a siłami rebeliantów \"Anyaya Forces\" z południa. Podpisane w 1972 roku w Addis Ababa porozumienie przyznające Południu większą autonomię zapewniło Sudanowi pokój na 11 lat. Konflikt rozgorzał na nowo w 1983 roku (bunt w Bor) po decyzji prezydenta Nimeiri ograniczającej autonomię południowych władz. Decyzja ta była poprzedzona odkryciem złóż ropy naftowej na południu Sudanu. Z rozwiązanych w 1972 roku sił \"Anyaya\" i uczestników buntu w Bor została uformowana Ludowa Armia Wyzwolenia Sudanu (SPLA/M - the Sudan People\'s Liberation Army/Movement), która stanowiła od tej pory główną siłę rebeliancką.
Podpisanie 9 stycznia 2005 r. w Nairobi porozumienia pokojowego (Comprehensive Peace Agreement) pomiędzy Rządem Sudanu a Sudańskim Ludowym Ruchem Wyzwolenia było dla tego kraju wydarzeniem epokowym. To początek prawdziwej nadziei na możliwość definitywnego zakończenia długotrwałego i brutalnego konfliktu w południowym Sudanie, który na przestrzeni 20 lat spowodował śmierć ponad 2 milionów ludzi, cztery kolejne miliony pozbawił miejsca zamieszkania i zmusił około 600 tysięcy ludzi do ucieczki i szukania schronienia w innych krajach."
No proszę - co drugie słowo w tej notatce to "Dżizas".
Abstrahując od prowokacyjnych i wulgarnych treści pisanych przez kolegę Schyfo, to nie on jest autorem tezy jaka zdominowała niniejszy post a mianowicie, iż konflikty etniczne są robotą "psycholi od Dżizasa", tudzież spod jego znaku sa najwięksi psychole. Sądzę, że pisząc o tych z "bombami pod kufajkami" miał na myśli fundamentalistów muzułmańskich i było to ironiczne skomentowanie bardzo kontowersyjej i ogólnikowej tezy znajdującej się w poście drugim z kolei od góry której autorką jest niejaka Lonely. No ale jeśli się mylę to pewnie zaraz sprostuje to kolega Shyfo.
Sprostowań kolegi schfyo, unikam, bo po nieostrożnym wdepnięciu trzeba czyścić buty. Co widać, słychać i niestety czuć.
Skoro jednak masz ochotę tłumaczyć narzecze kolegi schfyo na język ogólnodostępny to wytłumacz, czy kolega schfyo dał głos pisząc "Państwa gdzie walczą chrześcijanie i muzułmanie czorna Afrika.." w odpowiedzi na "Lonely, a wiesz, że w niektórych krajach muzułmańskich karą" po to, żeby się do czegoś odnieść, czy tylko pomyliły mu się powiedzenia "myślę, więc jestem", na "gadam, więc jestem"?
Swietnie to ująłeś. Jeśli chodzi o tłumaczenie to odpuszczam, gdyż w sumie nie ma to żadnego znaczenia, bo potem poleciały rózne inwektywy i wiązanki i dyskusja zeszła z merytorycznego tematu na manowce jednostronnego obrażania.