[SPOILERY]
Jak dla mnie film...hmmm po pierwsze to fakt, powalająco brutalny, wręcz nieludzko. Sama idea filmu opowiadającego w zasadzie hmm wyłącznie o cierpieniu jest na tyle ciekawa, że już to samo w sobie powoduje, że film jest warty zobaczenia.
Jeśli chodzi o mnie to tak....pierwsza część filmu to horror jak się patrzy, trzyma w napięciu że aż trzepie, pod wieloma względami przypomina mi Froniteres (z tego co czytałem nie tylko mi). Kończ się zaskoczeniem
Wkraczamy w drugą częśc filmu, dla mnie...hmm nieco "twisted" dramat (chodzi mi o momenty opieki nad uwolnioną dziewczyną)
No i trzecia część...hmm nie wiem, może to dziwne ale dla mnie mistyczna, taka..mimo cąłej brutalności dziwnie spokojna, monotonna aż do bólu w swojej konsekwencji...no i zakończenie, jakby nie patrzeć niebanalne
Jak dla mnie to tak: Film warty zobaczenia, ale nie dla wszystkich. Jest bardzo specyficzny, i równie specyficznych odbiorców wymaga. Trzeba w pewnym momencie zrozumieć że cała ta zabijanina miała jakieś większe cele, że to nie tylko horror.
<do sfrustrowanych gimnazjalistów: moje zdanie, mam do niego prawo i już tak na wszelki wypadek: nie, raczej Twoja stara>
Scena w której laska rozwala rodzinkę z Shotgana - NIEZIEMSKA. Wręcz Nieludzka. Pózniej jest gorzej, zaczyna się trochę dziać kiedy koleżanka laski odkrywa domowy bunkier a pózniej ten cały Mistycyzm, Okultyzm -spora przesada. Ale warto obejrzeć, dosyć oryginalne podejscie do tematyki, ładnie -zabrzmiało to nieco makabrycznie - zrealizownee. Aktorsko bez zarzutów. Fabuła miała potencjał, zmarnowany przez scenarzystę i częsciowo reżysera - sporo niepotrzbenych scen -jak z tą babką w piwnicy i pózniej tą całą organizacją.
6/10 Jak powiedziałem Potencjał był. Za 2 lata Amerykance remake nakręcą.