(...) żeby powiedzieć, jak chory jest ten film. Przeraża mnie człowiek, który wyreżyserował takie coś... Nie powinno nas dziwić, skąd na świecie jest tyle zła, skoro powstają takie filmy. Szkoda, że nie ma w skali punktów ujemnych, bo dałabym -100.
Dokładnie, ten film pozbawiony jest jakichkolwiek granic.
Skrajnie sadystyczny wręcz chory, wzbudza u potencjalnego widza poczucie szoku, strachu i zobojętnienia.Pewnie takie było założenie reżysera...
Staram sobie wyobrazić docelową grupę odbiorców na tego typu "dzieło", lecz nie jestem w stanie.
we mnie trafił... świetna charakteryzacja. Nie raz mi się w żołądku wywracało. Szaleństwo Lucie też ciekawe. W ogóle film ma wiele przerażających i strasznych scen. NIezłe cierpienie było pokazane... to nawet nie gore był, bo zbyt na poważnie temat wzięty. PO prostu przerażające, a do tego ciekawa fabuła i relacje miedzy dwiema koleżaneczkami.
9/10 i brawa da francuzów, którzy co raz to zaskakują i wyrastają na potęgę w krwawych horrorach.
chcialem sie Ciebie o cos zapytac, bo tak spojrzalem i widze ze twoim ulubionym filmem jest Hostel. Czegos tu nie rozumiem...
Martyrs - filmem sadystycznym?? hehe, przykro mi bardzo, ale w tym filmie wszystko jest uzasadnione i ma motyw.
Hostel byl nakrecony tylko po to, aby oburzyc widza brutalnoscia i bezsensownymi torturami, bo ciezko powiedziec zeby to byla jakas fabula.
Ciezko tez mi zrozumiec twoja wypowiedz, poniewaz mnie o wiele bardziej wzburzyly sceny w Hostelu, wyrwane oko... to jest dopiero brutalnosc bez uzasadnienia, zupelnie >NIEPOTRZEBNA<.
Martyrs jest brutalny, ale nie przekracza pewnych granic. Opierajac sie na tej fabule moznaby zrobic o wiele brutalniejszy film, sa sceny bicia dziewczyny, poniewaz taka byla fabula, zeby doprowadzic dziewczyne na skraj cierpienia - nie ma jednak pokazanych >>idiotycznych i bezcelowych<< tortur, wydlubywania oczu, ciecia konczyc - jak w Hostelu... Zdjecie skory, ma wlasnie odrealnic widza, ze cos takiego jest niemozliwe.
Wiec naprawde nie rozumiem, jak mozna krytykowac Martyrs, majac w ulubionych Hostel. To jakies zaprzeczanie dorobku kinematografii.
Na calym swiecie Martyrs zdobyl o wiele wieksze uznanie niz Hostel (ktory wlasciwie zadnego uznania nie zdobyl).
Ja wiem co tak przeraza takich jak Ciebie... to charakteryzacja i prawdziwy klimat, realnosc tego filmu. Ale to jest wlasnie zaleta dobrego filmu - filmu, w ktory sie wkrecasz i przejmujesz, a nie tylko patrzysz tepo w ekran...
porównywanie tych dwoch filmow jest niepotrzebne. Hostel to film typowo
popcornowy, gdzie jest duzo przemocy i jakichs wynalazkow rodem z pily.
Martyrs mnie kompletnie rozbroił, pod kazdym wzgledem. Nie spodziewałem
sie, ze az tak bardzo wkrece sie w ten film. Dla aktorek po prostu
wielkie brawa, było realistycznie, przekonujaco... Podziwiam rezysera,
scenarzyste i reszte ludzi ktorzy pracowali przy tym filmie, Polska
mozde tylko pozazdroscic. Odrobinke podobne emocje wywalal u mnie film
Rec, który rowniez mnie zaskoczył. Widac europejczycy czuja klimat, a
nie jak amerykanie skupiaja sie na efekciarskich scenach, z zerowym
wyczuciem klimatu (nienarodzony.
Hostel figuruje w "moich ulubionych" filmach, ponieważ zło, które jest sprawcą całego zła zostaje należycie potraktowane. Zgadzam się z tobą Hostel to film brutalny, i nie oszukujmy się słaby. Posiada za to szczątki jakiejkolwiek fabuły, nie jest szarpany, odbiorca jest w stanie utożsamić się bohaterem filmu co w przypadku Martyrs jest wręcz nie możliwe.
Piszesz: "Martyrs jest brutalny, ale nie przekracza pewnych granic. Opierajac sie na tej fabule moznaby zrobic o wiele brutalniejszy film, sa sceny bicia dziewczyny, poniewaz taka byla fabula, zeby doprowadzic dziewczyne na skraj cierpienia - nie ma jednak pokazanych >>idiotycznych i bezcelowych<< tortur" - 40 minutowe katowanie bezbronnej dziewczyny uważasz za normalność. Nie uważasz, że jest to idiotyczne i bezcelowe?
Dalej :"Ja wiem co tak przeraza takich jak Ciebie... to charakteryzacja i prawdziwy klimat, realnosc tego filmu. Ale to jest wlasnie zaleta dobrego filmu - filmu, w ktory sie wkrecasz i przejmujesz, a nie tylko patrzysz tepo w ekran..." - mimo naprawde szczerych chęci, po wnikliwej analizie tego filmu, po konsultacjach ze znajomymi oraz po samych notach tego filmu na filmwebie. Stwierdzam, że jesteś w mniejszości...
Zdania swojego nie zmienię, film odbieram w kategorii nikomu nie potrzebnej rzezi. Tyle. Pozdro
eeee ja nie wiem czy czytasz, co napisałaś, ale t owłaściwie nie ma żadnej treści i jest dość bezsensowne... może taka tabelka Cie oświeci (spoiler może być!!!)
HOSTEL- hotel w którym ludzie torturują innych za pieniądzę; efekty tandetne, nieewalne, czasem śmieszne; klimat miejscami na plus, zło sprawcą zła... eee pogubiłaś kobietko chyba Ci po prostu chodzi o to, że nasz dzielny chłopak jakoś stamtąd uciekł... e no nie zawsze jest tak różowo, a takie zakończenie jest raczej plus spornym, brak jakiś relacji oprawca- ofiara,czy nawet jakichkolwiek między ofiarami...
MARTYRS-sekta torturującą młode dziewczyny by stały się męczynicami, by doznały obajawienia(chyba to ma większy sens), efekty.. matko dawno nie było tak prawdziwych i przekonywujących, reżyser nie iskał się i pokazał wiele nieprzyjemnych lecz prawdopodobnych momentów, fabuła z sektą...jak by nie była z plusem na to, że z wyjaśnieniem tego wszytskiego musimy czekać do samego końca, a nie jak w hostelu nasz mózg jest dość szybko odciążony. Dośc dziwny stosunek oprawcy i ofiar, sposu, życia opraców i wreszcie świetne przedstawienie korelacji miedzy dwoma przyjaciółkami, gdzie jest i niewiara wątpliwosć, współczucie i w końcu zrozumienie. Do tego rozszerzony portret psychologiczny jedenj z dziewczyn, k óra ma swoiste wyrzuty sumienia... może nie odkrywcze, ale otwiera drogę dla świetnych efektów.
Kolega chciał powiedzieć, że jesteś hipokrytką mając w ulubionych amerykańską chałę gore, a jedziesz jeden z ciekawszych osiągniec europejskiej kinomatografii kina gore... oczywiście nie musze tłumaczyć w jakim poważaniu mam chołotę filmwebową co wystawia oceny ;>
to, że mam zdjęcie kobiety nie oznacza, że nią jestem więc skończ z określeniami typu "napisałaś, hipokrytka, pogubiłaś".
widze łapiesz mnie za słówka "zło sprawcą zła" - post pisany na szybko.
Źle opisujesz Hostel brak jakiejkolwiek relacji miedzy ofiarami jak to grupa znajomych, wspólne wakacje, gdy jeden się gubi reszta go szuka jest tu chyba jakas relacja. Oceniam ten film na + z uwagi na to, że był pewnego rodzaju prekursorem tego gatunku pokazanym szerszej publicznosci nie mowie o jakis offowych projektach gore. W filmie podoba mi sie to, że choc oprawca zostaje nalezycie ukarany, oczywiscie jak zauważylęs głowny bohater przeżywa i to jest wazne...
Mimo calaego tego cierpienia udaje mu sie wyjsc z tego i ukarac winnych.
eee no złapałem za słówko bo takie to nie logiczne się zdawało. A ten motyw z ukaraniem to raczej sztampowy i całego problemu nie rozwiązuje (pewnie sa 10 takich miejsc). Co do prekursora, to raczej Piła wyniosła ten temat z piwnic offowych gore( choć jakbym się wysilił to bym kilka podobnych produkcji znalazł), no ale jak chcesz.
JAk mówie relacje to chodzi mi jakieś konflikty, brak zaufania, czy chociaż banalne zauroczenie... nie chodziło mi o to, że się do siebie nie odzywają ;] Chciałem pokazać po prostu, że Hostel jest filmem płytkim, o gorszej fabule i efektach od MArtyrs. I z tą określenie hipokryta (wybacz poprzednią formę). TEn cały koniec właśnie wydaję się dość miałki... bo fajnie jak się wszystko udaje nie, ale nie zawsze tak jest. POzytywne było przynajmniej te samobójstwo uratowanej dziewczyny, szkoda tylko, że przy użyciu komputerowej krwi. Można zauważyć wysiłek jaki włożono w film MArtyrs a nie obrażąć się na to, że był za brutalny;> trochę dziecinę. A jak już bardzoooo nam się nie podobał, że nic ludzkiego do nas nie przemawia, to lepiej darować sobie zakładanie tematu na filmweb, bo tylko na ostrzał fanów gore się można narazić nic sensownego nie pisząc na dodatek....
db rozumiem, każdy ma prawo interpretowac film jak mu sie podoba.
Na swój sposob ciekawy i innowacyjny ale do mnie nie dotarl...
Trudno nie każdy moze byc fanem gore.
A propos ostrzałów ze strony fanow gatunku- milo jest czasem podjac polemike z osobami sadzacymi inaczej.