Ludzie się bulwersują że film jest brutalny i nudny... Z jednym się zgodzę z drugim nie. Nuda
powiewa przez cały film, a brutalności tu mało. Podkręciłem się po reckach, opiniach i się
mocno zawiodłem. Sceny niby brutalne.... a co na nich widać nic. Guinea Pig - porównajcie
sobie sadyzm tam i tu....
Sadyzm tam i tu jest inny. Brutalność w tym filmie ?
Ano według mnie największa jest wobec kobiet a raczej kobiety zwłąszcza w końcowej scenie kiedy ta leży na materacu a ten kolo równo jąokłada piąchą. Czy to według Ciebie nie jest brutalne bądź "umiarkowanie brutalne:" ?
Fantazja Cię ponosi. Nic tam nie widać typ stoi odwrócony plecami i ją zakrywa.... Ci może fantazja coś podpowiada ale ja tam nic nie widzę, poza tym zwykłe lanie po gębie, w japońskich filmach o sztukach walki są brutalniejsze sceny. Może Cię to rusza że leje kobietę. Mnie absolutnie nie.
Guinea Pig - szczególnie 1 część - oglądałem wczoraj ponownie i to jest brutalność, wszystko widać tylko słaba aktorka ...
jak dla mnie to było sadystyczne i brutalne ..skoro dla Ciebie jest to mało to powinienes zglosic sie do lekarza, nieno zartuje .obrywanie ze skóry i inne tego typu rzeczy? ..a moze oni własnie niechcieli tego pokazywac zeby ludzie w trakacie filmu nierzygali? Skoro az tak Cie kreci brutalnosc to polecam film / grotesqa/ tam juz nie jest tak pozakrywane i raczej wiekszosc widac np( przebijanie jadra gwozdziem czy jakos tak, niepamietam ) miłego ogladania
Czy chory czy nie inna sprawa. Ale rzygać na czymś takim ? świat co dnia jest brutalniejszy i ludzie przechodzą przy tym do porządku dziennego. A filmu poszukam. Na Ichim były rozdawane worki na rzygi a film jest że tak powiem normalny. Czy brutalność mnie kręci - są ciekawsze rzeczy, ale szukam czegoś co nawet mnie zniesmaczy ale.... nie znalazłem czegoś takiego jeszcze. Może szukam swych granic ?