Zakładam świeży temat żeby było czytelnie. Film faktycznie ma coś w sobie, że człowiekowi robi się żal, jest szkoda bohaterek filmu. W jednym momencie dałem głośny komentarz, a mianowicie kiedy oprawca rozkuwa poszkodowaną, ofiarę i prezentuje swoją "siłę" na niej - "a gdyby to był mężczyzna gnoju bał byś się". Po dobrnięciu do końca miałem mieszane uczucia, ścisnęło mnie za serce...............