Można filozofować, szukać drugiego dna, czy tez przesłania od twórców. Prawda jest jednak taka, że oglądając "Martyrs" można odnieść wrażenie że został on zrobiony dla psychopatów jako film instruktażowy. Gorąco nie polecam!
Jak słyszę, że ktoś zna PRAWDĘ - zaraz przed oczami stają mi stosy inkwizycji... :p Prawda jest taka, że Twoje stwierdzenie nie jest prawdziwe.