Który bardziej zasługuje na 1/10?
Na obydwu można było się uśmiać, a bać... No cóż raczej na żadnym z nich. Choć wg mnie jeśli miałbym wybierać, który z nich bardziej przypomina horror to wybrałbym Martyrs.
Jeżeli wymienione filmy wywoływały w tobie śmiech to gratuluje wyszukanego poczucia humoru... Natomiast filmy gore z natury nie mają tyle straszyć co obrazować wynaturzenia ludzi czy innych wymyślonych istot, w tych obrazach horror przeżywają (grają) zazwyczaj główni bohaterowie, od tego jak się wczujesz w ich sytuację zależeć będzie jakość horroru jaki przeżyjesz wraz z nimi (oczywiście od wykonania również ale to już inna kwestia...) Tego typu filmów nie ogląda się dla czystego strachu (choć co wrażliwsi moga odczuć) lecz by zobaczyć jak wygląda makabra która chcąc, niechcąc może spotkać każdego, gdyż nie wiesz co siedzi w drugim człowieku.
Ok, to wiem, ale nie uważasz, że te filmy pozostawiają bardzo wiele do życzenia? Szczególnie Fronitere(s). W Martyrs sama fabuła nie jest najgorsza, ale co z wykonaniem?
Więc czekam ekspercie, żebyś powiedział mi ZE SZCZEGÓŁAMI co byś poprawił. Nie będzie mnie (nas?) satysfakcjonowała odpowiedź : nooo, tu można by lepiej zagrrać, no troszke tam muzyka inna..." KONKRETY. Chce wiedzieć, czym nasz nowy kandydat na oscara w dziedzinie wszytskoego będzie udoskonalać produkcje.
Więc (jak dla mnie oczywiście) w tym filmie nawet przemoc jest ukazana w prosty i nawet nie do końca brutalny sposób. Skoro to ma być rzeź to czemu głównym elementem tortur było karmienie uwięzionej? Ogólnie oglądając ten film miałem wrażenie, że wszystko jest zrobione "po łebkach".
W jednym z wątków piszesz, że takie filmy mają "straszyć i wstrząsać". Więc (jak dla mnie oczywiście) ten film straszny nie jest. Inaczej: nie bałem się ani przez moment oglądając go. Czy wstrząsa? Bardzo słabo przedstawiony jest motyw postępowania gnębicieli. To na pewno chciałbym zobaczyć w bardziej rozwiniętej formie.
Samo gnębienie też ukazane jest dosyć niemrawo. Głównie karmienie i bicie, ale to raczej wielkiego wrażenia nie robi.
To zależy od tego czego sobie życzysz od tych filmów. Jeżeli szukasz głębi, powodu do przemyśleń, wzruszeń, szybkiej akcji, intryg itd. to raczej szukasz pod złym adresem (choć nie można całkowicie odmówić takim filmom wyżej wymienionych aspektów). Tutaj jest brutalnie, surowo i nieprzyjemnie, w każdym to wywołuje odmienne reakcje i odczucia, niektórzy tego nienawidzą a u niektórych wywołuje taki przyjemny dreszczyk, wiadomo jednak że takie filmy dla wszystkich nie są, nie wszyscy powinni je oglądać, nie wszyscy powinni je oceniać.