6,3 33 tys. ocen
6,3 10 1 33001
6,8 16 krytyków
Martyrs. Skazani na strach
powrót do forum filmu Martyrs. Skazani na strach

Samobójstwo jest postrzegane jako grzech, ale czy nie towarzyszy mu desperacja? Przywódczyni
sekty zastrzeliła się, gdy dowiedziała się, że za wszystko zło, które popełniła, czeka ją wieczne
potępienie. I mimo że mogła mieć przed sobą jeszcze kilka lat życia, to postanowiła się zabić.
Przywodzi mi to na myśl Judasza, który teoretycznie mógł jeszcze odpokutować za grzechy zanim się
powiesił, w całej tej beznadziei zadał kres swojemu życiu.

ocenił(a) film na 8
wertherTom

A mnie wydaje się że przywódczyni sekty popełniła samobójstwo jak dowiedziała się co ją czeka po śmierci bo ta t orturowana dziewczyna jej powiedziała na ucho no i można wnioskować dwa zakończenia:
-albo po śmierci jest tak cudownie że szybko chciała przejść na drugą stronę
-albo tak strasznie że nie chciała nikomu powiedzieć i się zabiłą
Niewiem ale ja to tak zrozumiałam

użytkownik usunięty
janet232

Odniosłam identyczne wrażenie - ta kobieta albo chciała od razu przenieść się na drugą stronę by doświadczyć tego, o czym opowiedziała jej A. lub uznała, że musi tą wiedzę zabrać ze sobą do grobu, ponieważ ludzie nie są na to gotowi.

ocenił(a) film na 10
janet232

Według mnie prawdopodobne jest tylko wyjaśnienie 2. Baba była wyraźnie przygnębiona i nie wyglądała na kogoś, kto właśnie ma zamiar udać się do raju. Nie bez znaczenia jest też to że zdjęła ten turban który podkreślał jej status guru, a więc poniosła porażkę pod tym względem i poddała się. Przeprowadzając przez tyle lat takie eksperymenty uznała, że nie będzie w stanie uchronić się przed potępieniem i w akcie rozpaczy popełniła samobójstwo; w sumie zgadzam się z założycielem tematu.
Pojawiają się też interpretacje, że Anna nie powiedziała nic konkretnego i przywódczyni sekty popełniła samobójstwo, bo doszła do wniosku, że takie eksperymenty nie przyniosą oczekiwanego rezultatu. To jeszcze byłoby sensowne, bo Anna osiągnęła stan, do którego nie udało się doprowadzić żadnej z wcześniej torturowanych dziewczyn, i skoro ona nic konkretnego nie przekazała, to znaczy że ten eksperyment nigdy nie zakończy się "sukcesem". Jednak ta guru powiedziała, że to co jest "po drugiej stronie" jest jednoznaczne, no i jej ostatnie słowa do "współwyznawcy", wypowiedziane jakby z gorzką ironią: "powątpiewaj dalej"; czyli nie ma żadnych wątpliwości, wyjaśnienie jest proste i bardzo niekorzystne dla przywódczyni sekty.