Po pierwsze, i dla mnie najważniejsze. Ten film ma to "coś" co sprawia, że myślimy o nim po zakończeniu seansu (ciekawe jak to jest po śmierci? ;->). Po drugie oryginalny przebieg wydarzeń, a nie utarty schemat. Masakra rodzinki wydaje się wstrząsająca, ale gdy przyjrzymy się sprawie bliżej... no właśnie. W tym filmie jest wiele takich momentów ("wizje" głównej bohaterki, przyznam dałem się nabrać). Po trzecie - brutalność. Nie lubisz widoku krwi to nie oglądaj i oszczędź sobie wywodów na temat tego obrazu. Według mnie gore w tym filmie jest solidnie wyważone. Wrażenie robi główna bohaterka, pod koniec filmu (sprawdźcie sami, jak nie wiecie co mam na myśli). Dobre kino.