Film jest naciągany.Rozumiem,że Lucie jest chora psychicznie po wydarzeniach z przeszłości ale dziwi mnie zachowanie Anny która akceptuje czyny koleżanki .W dodatku jak Lucie się zabiła to główna bohaterka na dobre zadamawia się w mieszkaniu gdzie jest pełno trupów,szuka nie wiadomo czego,schodzi do piwnicy.Czy nie jest to trochę nienormalne.Dla mnie takie poczynania bardzo obniżają poziom filmu.Fabuła tez nie jest wysokich lotów - grupa ludzi torturuje laskę do momentu aż będzie widziała co jest na drugim świecie.
Jak byłem młodszy filmy tego tupu naprawdę mi się podobały.Nie chodziło w nich o nic innego tylko żeby pokazać jak najwięcej krwi,metod tortur na ludziach itd.Oglądałem dużo chorych filmów przy których Martyrs to pikuś - tutaj kawałek jednego http://www.youtube.com/watch?v=Fqo6u__7tzc.Doszedłem jednak do wniosku,że te filmy tak naprawdę nie straszą i osobiście boję się bardziej na dobrym dreszczowcu z przerażającą muzyką.
"dziwi mnie zachowanie Anny która akceptuje czyny koleżanki" no właśnie nie do końca akceptuje ma wątpliwości co do jej zachowania wręcz można powiedzieć że boi się zamiarów Lucie gdy doszło do zabójstwa to anna patrzała czy jeszcze ktoś żyje ponieważ miała taką nadzieję więc nie można mówić że akceptowała jej czyny być może tak udawała ale po jej zachowaniu można stwierdzić że przerażała ją chęć zemsty którą Lucie wymierzyła na swych oprawców.A poza tym to w filmie jest taki moment że Anna wręcz pomaga kobiecie która jeszcze żyję wydostać się nie mówiąc nic Lucie która jednak widząc zamiar swej koleżanki natychmiast morduję kobietę która w pełni zasłużyła sobie na taką karę poprzez swoje czyny po tym wydarzeniu okazuję się że jednak Anna nie akceptowała czynów swojej koleżanki więc to nie jest żadne naciąganie"W dodatku jak Lucie się zabiła to główna bohaterka na dobre zadamawia się w mieszkaniu gdzie jest pełno trupów,szuka nie wiadomo czego,schodzi do piwnicy.Czy nie jest to trochę nienormalne"No w tej chwili to już się czepiasz małych drobnostek można powiedzieć że na siłę szukasz czegoś by zgorszyć film że już kilka dni została w nie swoim domu to to już jest takie nienormalne co miała targać trupa(Lucie) nie wiadomo gdzie po pierwsze to to zachowanie można wytłumaczyć tym że była w szoku po tych wszystkich wydarzeniach po drugie to nie miała dokąd pójść bo przecież gdy dzwoniła do swojej matki to ta ją odrzuciła więc gdzie miała iść?Ja na takie błachostki nie zwracam uwagi przecież w każdym filmie można doszukać się jakiś niedociągnień i to znacznie większych niż ty wypisujesz .Bo to co wypisujesz uważam za śmieszne i bezsensowne i wcale nie obniża mi to poziomu filmu który uważam za świetny jeden z najlepszych filmów gatunku horror jaki do tej pory powstał.
Skoro szczegóły Cię nie interesują to może sam sens filmu.Martyr (męczennik) - określenie osoby, która zginęła lub cierpiała w obronie swoich wierzeń lub przekonań.Resztę dopowiedz sobie sam.
nie napisałem że nie interesują mnie szczegóły dla mnie szczegół w tym filmie to np męczeństwo młodych kobiet próba dowiedzenia się czy istnieje życie po śmierci czy zemsta Lucie na swych oprawcach itd natomiast co mnie obchodzi gdzie zadomawia się główna bohaterka i czego szuka gdyby np uciekła z tego domu to pewnie przyczepił byś się do tego że zostawiła tyle trupów w tym Lucie i odeszła sobie jak gdyby nigdy nic się nie stało przecież obydwie dziewczyny miały tylko siebie i były sobie najbliższe przez 15 lat żyły obok siebie w dodatku Anna po śmierci Lucie była współodpowiedzialna za śmierć tej rodziny więc nie mogła sobie tak po prostu uciec więc to że została w tym domu nie jest niczym nienormalnym tak samo jak to że czegoś szukała Tobie nigdy nie zdarzyło się czegoś szukać? nigdy Cię nic nie intrygowało? więc nie rozumiem Twoich zarzuceń co to tego filmu.Natomiast jeśli chodzi o tytuł to uważam że jest jak najbardziej na miejscu chodź na pierwszy rzut oka może wydawać się bezsensowny to jednak po przemyśleniu można stwierdzić że tytuł nie jest błędem w scenariuszu - przecież reżyser nie przekonuje nas, że film jest o męczennikach. On tylko relacjonuje zamysł grupy fanatyków. Zatem tytuł jest jak najbardziej na miejscu - chodzi przecież o próbę "wyhodowania" męczennicy. A czy jest to zgodne z logiką? Trudno przecież wymagać logiki od fanatyków