Dobrze że jadłem wcześniej... Cóż film jest...uff...Jakby to powiedzieć...Po prostu wielką sadystyczną jatką, ale z przytupem. Pomysł skąd skądinąd ciekawy chodź film zdecydowanie nie dla każdego. Jednak z pewnością do niego nie wrócę, a w mojej pamięci zapisze się nie ze względu na scenariusz, lecz sceny żywcem wyjęte ze śniadania u Państwa Fritzlów.