Obejrzałam ten film jakiś czas temu i żałowałam szczerze bo zrobiłam sobie krzywdę. Poziom ukazanej brutalności (zaznaczmy - skierowanej wyłącznie w stronę kobiet) jest bardzo wysoki. Nawet nie wiem do czego mogłabym to porównać bo te wszystkie męczarnie zostały bardzo po francusku (czyt. naturalistycznie) potraktowane.
Ja nazywam takie filmy porno-horrorami . Jeszcze pół biedy gdy taki porno-horror niczego nie udaje i wiadomo po co się go ogląda - żeby pofolgować najniższym instynktom, ale jeśli taki film ma pseudo-podbudowę ideologiczną (w dodatku mętną i kompletnie pretekstową) to już jest hipokryzja i usprawiedliwianie rozkosznego nurzania się w oglądanych torturach.
Czyli jak zwykle wystarczy, że przyjdzie hydraulik i przetka tę rurę.
Nie jest też dla ludzi ze zbyt wybujałą fantazją, bo dużo opinii o "Martyrs" już słyszałem, ale ta o porno-horrorze przebija wszystko. Przecież to dziewczę po krótkim czasie jest ucharakteryzowane tak nieapetycznie, że prędzej miałbym seksualne skojarzenia wpatrując się w schabowego na talerzu, niż oglądając taki nieszczęsny skrawek zmaltretowanego mięsa.
Zupełnie nie miałam na myśli, że to w ogóle może być erotyczne. Chodziło mi o to, że fabuła filmu jest pretekstowa i potrzebna reżyserowi tylko po to, żeby pokazać trochę smakowitych tortur. Tak jak w pornosie - hydraulik przychodzi tylko po to, żeby przetkać tę rurę:) Pojęcia pornografii można odnieść nie tylko do seksu, ale również do przemocy.
No, już bardziej zrozumiale moich pełnych polotu wynurzeń nie mogę Ci przetłumaczyć:)
A wybujałą fantazją - owszem - szczycę się i chlubię.
"No, już bardziej zrozumiale moich pełnych polotu wynurzeń nie mogę Ci przetłumaczyć:)"
Nie wydaje mi się, żeby było to potrzebne, bo przekaz jest dość czytelny i brzmi: jest to film dla chłopców z postępującą impotencją, dla których lekiem na całe zło jest ślinotokowa (że nie wspomnę o innych płynach) obserwacja chłostanej kobiety.
Powiedziałbym, że stosujesz ekstremalne uproszczenia, ponieważ moim zdaniem ten hydraulik miał nieco bardziej skomplikowane zadanie.
To Ty powiedziałeś. Faktycznie można by się zastanowić dlaczego jedni ludzie robią takie filmy, a inni chcą je oglądać.
Dla mnie to co powoduje hydraulikiem jest kompletną i wydumaną bzdurą, która ma usprawiedliwiać epatowanie przemocą i okrucieństwem. Tyle. I "Martyrs" nie byłby jedynym filmem, który działa na takich zasadach.
Przy okazji - nie stawiam się w pozycji kogoś, kto plwa na horrory bo też lubię je oglądać - ale nie takie, w których człowiek staje się właśnie nieszczęsnym kawałkiem mięsa.
Ja jestem wrażliwą kobietą, nawet bardzo i lubię takie filmy. Też robią mi krzywdę, tak jak upiory w horrorach mnie straszą, czy dramaty doprowadzają do płaczu. Ten mnie piekielnie wstrząsnął i zasmucił jak chyba żaden inny. Dlatego jest w moich ulubionych z długim-najdłuższym paskiem gwiazdek :) Inaczej patrzymy, inne mamy oczekiwania, inny system ocen. Tyle emocji wzbudził u mnie ten film, że aż znalazł się obok ""Człowieka z blizną"" czy "Urodzonych morderców" na mojej liście:)
Nie rozumiem lecz szanuję:)
Myślę, że to działa na korzyść filmu jeśli opinie na jego temat są tak rozbieżne jak nasze.
Ten film wzbudził we mnie jedynie takie emocje, że nie chcę na to patrzeć i jestem wściekła, że komuś przyszło do głowy taki film zrobić. Gdybym miała dzieci - nie chciałabym, żeby go oglądały, a wiem, że teraz każdy dzieciak, który umie obsłużyć komputer jest w stanie załatwić sobie dostęp do tego filmu.
Zastanawiam się gdzie jest odpowiedzialność za własne czyny ludzi, którzy kręcą takie filmy jak "Hostel", "Sadysta" czy "Martyrs".
I jeśli twórca lub widz wmawia mi, że kręci/ogląda taki film dla szczytnych ideałów to ja w to nie uwierzę. Z tym, że "Hostel" czy "Sadysta" nie pretendują do miana filmów ambitnych, a "Martyrs" tak i to mnie dziwi. Jakby wszyscy chcieli usprawiedliwić wyprodukowanie i oglądanie tej rzeźni.
Mmmm, odpowiedzialni jesteśmy my - rodzice. Równie dobrze możemy narzekać na sex-shopy, porno czy jakikolwiek inny horror czy thriller - który, nawet nie będąc tak krwawy jak Martys, robi "spustoszenie" na zbyt młodym człowieku, który póżniej boi się w nocy pójść do łazienki, bo duch go złapie, czy szczęki wyłonią się z klozetu i odgryzą dupę :):):) Jakikolwiek horror nie jest dla dzieci. Od 18 lat każdy już jest bardziej przygotowany. Niestety, nie da się nic z tym fantem zrobić. Porno w sieci można zablokować, poza tym trza mieć dobry kontakt z dzieckiem - uświadomić. Zresztą, dziecko nie stanie się od razu psychopatą, po seansie gore :)
A jeśli się mu nie spodoba, to nie wróci więcej do tak traumatycznych produkcji - na pocieszenie :):):)
Masz rację.
Czasem chciałoby się walczyć z wiatrakami i zbawić cały świat:) Co oczywiście nie jest możliwe.
A ja tam wcale nie myślę, że dziecko psychopatą się stanie, ale wiem, że takie rzeczy mogą skrzywić po prostu, wzbudzić lęki, niepokój wywołać niepotrzebny, zachwiać delykatną równowagą itd.
Życie to jest jednak pełne pułapek i zasadzek:)