Na pewno nie dla fanów typowego horroru. Film obejrzałam zachęcona opiniami typu "najbrutalniejszy film" albo "ryje psyche" itp No nie wiem, może ten film robi wrażenie na kimś kto nie obejrzał zbyt wielu filmów. Film jest po prostu nudny. Nie widziałam tam brutalniejszych scen od okładania tej laski po mordzie, nie wiem czym się tak podniecacie, gdzie ta brutalność? Stylistka sprawiła że laska jest opuchnięta i sina i tym się tak jaracie?? Poza tym to kolejny gniot z cyklu "dla wybranych", jeżeli lubicie pseudo ambitne filmy w których trzeba się doszukiwać drugiego dna którego w rzeczywistości wcale nie ma, to ten film jest dla Was. Dla mnie jako fanki horroru rozważania religijno-filozoficzne są raczej mierną rozrywką. Ten film płynie na fali swojej nie zasłużonej sławy. W rzeczywistości nie ma się czym podniecać, ani nie jest brutalny ani straszny. Po prostu szajs.
Nie wierze w to co wlasnie zobaczylem.... i absolutnie nie wiem jak ocenic ten film.... ten film obok takich pozycji jak : ''Hostel" "Ludzka stonoga" , " Motel" to najbardziej popie*dolny film jaki widzialem.... pozostawiam bez oceny
słabizna. Końcówka dodatkowo obniża punkty. Zamiast pozostać przy wątku przemocy takiej jaka jest w rzeczywistości, scenariusz przedstawia nam zdziwaczałych dziadków(wtf?).
Aleś Ty obiektywna że cho cho. po pierwsze zanim w poście zacznie się wypisywać co miało miejsce w filmie to wstawia się słowo "SPOILER". to tak na przyszłość. jeśli chodzi o film. dobry psychol z Ciebie musi być. może i scena "oskórowywania" Anny nie jest pokazana ale sam fakt, że miało to miejsce jest wręcz dołujący, straszny. sceny jak Lucie tnie się nożem po rękach, potem ta babka co była zamknięta chce sobie przeciąć tętnice - nie rusza Cię to? jeśli nie to ciesze się, że Cię w realu nie znam (na pewno Cię nie znam bo nie znam żadnej kobiety o imieniu Iwona, a logika podpowiada, że tak na imię masz). jeśli chodzi o końcówkę, która jest wg Ciebie denna. ano nie jest bo to jest wyjaśnienie filmu w pełnej okazałości. kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu grupka ludzi, która miała za dużo kasy i była świadoma, że i oni kiedyś umrą postanowili się dowiedzieć co ich czeka po śmierci. Anna powiedziała dla tej babki co widziała gdy była na tym drugim świecie i ta babka miała to przekazać dla już stetryczałych dziadków. nie zrobiła tego tylko się zastrzeliła, ponieważ widocznie uznała, że to co czeka nas po śmierci nie jest warte ani jednej sekundy więcej na tym świecie. i takie jest przesłanie tego filmu. A mianowicie, że po śmierci czeka nas coś niebywałego, a nie nieskończony sen. to był horror z morałem. a Ty co chciałaś na koniec zobaczyć? jak między tych dziadków wpada ten kat co męczył Anne z CKM-em i ich zabija?
fakt zapomniałam o spojlerze, moja wina, przepraszam. Tu nie chodzi o to że mnie to nie rusza, chociaż może poniekąd mnie to nie rusza bo to tylko film, to się nie działo na prawdę. Myśle ze chodziło mi o to że po opiniach innych nastawiłam się na to ze ta brutalność będzie ukazana, a nie była. Domyślanie się co jej robili nie jest dla mnie żadna brutalnością. Lubie brutalność ale tylko w filmach, chyba potrafisz rozróżnić fikcję od życia, prawda? Myślę że to co napisałeś a mianowicie "ponieważ widocznie uznała, że to co czeka nas po śmierci nie jest warte ani jednej sekundy więcej na tym świecie" jest tylko i wyłącznie Twoją interpretacją. Osobiście nie lubię filmów kiedy twórcy pozostawiają zakończenie otwarte, dla interpretacji widza. Wiele ludzi twierdzi ze takie właśnie filmy dają do myślenia lub że to są filmy na poziomie. Być może tak jest ale ja po prostu takich filmów nie lubie i nie chodzi o to że nie chce mi się myśleć bo oczywistym jest że zwykle interpretacja końcówki nie jest czymś trudnym ale ja po prostu lubie mieć to pokazane. Jesli film się urywa to mam wrażenie czegoś niedokończonego a tego nie lubie.
jeśli chodzi o urwany wątek w końcówce, że babka się zabiła i nie wiemy co jej Anna powiedziała to tak musiało po prostu być. bo przecież reżyser nam nie powie co jest po śmierci... tak więc nie możemy do niego mieć pretensji. podobny motyw z urwanym zakończeniem jest w incepcji ale tam zakończenie mogło być pokazane
niby fakt ale równie dobrze ona mogła jej na ucho powiedzieć coś innego, mogła jej np. powiedzieć po prostu SPIER...LAJ. Choć wtedy po co miałaby się zabijać ta kobita. Z drugiej strony dlaczego ta baba nie podzieliła się tą fantastyczną wiedzą ze swoimi kolegami?