Film bardzo brutalny ale w sumie z jakimś sensem:) Wszystko bardzo fajnie nakręcone tylko tak cały czas sobie myślę:
-dlaczego ta kobita nie popełniła samobójstwa np poprzez powieszenie na tym łańcuchu, mniej by cierpiała
-gdzie się podziewał wózek na jedzenie w niektórych ujęciach :) i jak go tam wnieśli:))
-jak ta kobieta zrobiła sobie takie rany na plecach używając jedynie brzytwy,jak dla mnie to jest nie możliwe takim krótkim ostrzem
-dlaczego Anna nie zadzwoniła na policje i w jaki sposób chciała uratować tą babkę która przeżyła postrzał w końcu była w jakimś lesie a i sama nie chciala opuszczac swojej kochanki
-i ostatnie,co prawda nie jestem wierząca osobą ale tak się zastanawiam czy męczennikiem nie zostaje osoba która nie jest do tego zmuszana?? Wydawało mi się ze można nim zostać tylko z własnej woli..
Aż Ci odpowiem:)
- Nie mam najmniejszego pojęcia. Może nie wiedziała, co ją czeka. Chciała żyć i miała nadzieję, że pomęczą ją i wypuszczą albo da rade uciec?
- wózek był tam cały czas - jedzenie tylko donosili. Ten dom był nieźle wyposażony.
- Chyba właśnie o to tu chodziło żeby się zastanawiać nad realnością.
- Chciała ją wypuścić i powiedzieć koleżance, że ją zakopała. Ja bym się zastanawiała czemu nie zadzwoniła na pogotowie po znalezieniu dziewczyny w piwnicy. Chyba z najprawdziwszej głupoty. A jeśli chodzi o policję - chyba nie wierzyła przyjaciółce.
- Też mnie to zastanawia. Tłumaczę to sobie Twoim punktem pierwszym: przecież mogła się zabić sama a jednak tego nie zrobiła. Poza tym sama prosiła się o złapanie. Jest też szansa, że przywódczyni sekty ją zainspirowała i sama była ciekawa co się stanie. Straciła bratnią duszę, z rodziną była skłócona - może chciała umrzeć?