PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=754021}

Maruderzy

Marauders
6,0 8 588
ocen
6,0 10 1 8588
Maruderzy
powrót do forum filmu Maruderzy

film na pewno znajdzie swoich entuzjastów
niestety szału nie ma
historyjka jakich w amerykańskim kinie wiele
dla pokrzepienia serc....
dla mnie trochę głupiutkie i naiwne....

ocenił(a) film na 5
tisoc

thats right, exactly

ocenił(a) film na 5
tisoc

O ile z głupiutkością zgadzam się, o tyle z pokrzepieniem serc nie rozumiem. Faktem pozostają wtórność tego obrazka i jego krzyżówkowość.

Krzypur

mówię o złych, którzy zostają mimo wszystko ukarani, by sprawiedliwość mogła znowu zatriumfować, hej!

ocenił(a) film na 5
tisoc

No tak, masz rację. Nie ma takiego drugie państwa-zbieraństwa, które wydało tyle filmów (mówię o mainstreamie) całkowicie mijających się z odczuciami zwykłych ludzi, z historią i - cokolwiek by to miało znaczyć - z prawdą. No, może Sowieci.

tisoc

"historyjka jakich w amerykańskim kinie wiele" - w którym amerykańskim kinie - kanadyjskim, meksykańskim, argentyńskim, brazylijskim, boliwijskim, gwatemalskim, kubańskim? Na kontynentach zwanych Ameryka Północna i Południowa jest wiele państw, dlatego pytam. Następnym razem jak napiszesz "historyjka jakich w europejskim kinie wiele" też będę się dopytywał.

Paraves

panie czepialski, każdy nawet dopiero rozpoczynający swoją przygodę z kinem kinoman, wie co to jest amerykańskie kino.
a jak nie wie to zapyta ciocię Wikipedię i się dowie, link poniżej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kinematografia_ameryka%C5%84ska
każdy, także średnio świadomie używający języka Polak, wie że jest taki frazeologizm jak: "amerykańskie kino"
tak samo jak istnieje "czeskie kino" choć tworzyły go również filmy słowackie..
więcej lektur a życie stanie się łatwiejsze dla wszystkich....


tisoc

twój frazeologizm "amerykańskie kino" = "pieprzenie kotka przy pomocy młotka". Czepianie się to pisanie USoA (bo United States of America) zamiast USA. USAowcy od dawna wmawiają wszystkim, że tylko oni to Amerykanie (autochtonów na zawłaszczonym terenie wytłukli więc sprzeciwu brak), a reszta państw (prawdziwych narodów) żyjących od dawna w obu Amerykach to paraamerykanie (2 sort). Przykład: American Dream Team – w składzie również zawodnicy z Europy, Afryki, Azji, ale jednak „amerykański”, nawet nie USAowski. Po przeczytaniu twojej odpowiedzi, pojąłem, że rozumujesz zgodnie z zasadą: „Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe a czarne jest czarne”. A, ostatnio widziałem niezły film europejski.

Paraves

dużo jadu, żałosnej polityki i co najgorsze zawracania Wisły kijem....
bezsensowna paplanina....
człowieku nie zmienisz tego czy ci się podoba, czy też wcale nie,
że mówiąc; "amerykańskie kino" 99% ( ciebie nie wyłączając)ludzi
będzie wiedziała, iż mówisz o filmach z USA i kropka!

tisoc

"dubito ergo cogito, cogito ergo sum". Ty tyko powielasz schematy - większość tak mówi, więc ja też. Z tym, że wielokrotnie powtarzane kłamstwo staje się prawdą. Ktoś coś powiedział, drugi i trzeci powtórzył i tak powstała większość co twierdzi, że jest tak jak oni mówią, bo przecie 99% - bez kropki* Ale ja nie mam zamiaru niczego zawracać i nie jestem Don Kichot, po prostu drażni mnie to, że USAowcy od bardzo dawna uskuteczniają swoją propagandę, manipulują faktami i stosują oddziaływania podprogowe, by utrwalić tezę: Ameryka = USA, amerykański = usaowski, Ameryka to MY. Robią to nagminnie w książkach, komiksach, filmach i programach TV (wszędzie flaga, super patriotyzm, tylko oni ratują świat i przeciwstawiają się złu toczącemu całą resztę), bo wiedzą że są potomkami najeźdźców, kolonizatorów. Na domiar złego mają mentalność Kali’ego – wiem co piszę, bo mam w USA rodzinę (dziadek przed wojną uciekł „za ocean”). Pies ich trącał, ale gdy tu w naszym kraju ktoś bezkrytycznie powiela w/w schemat to „spuszczam trochę pary z kotła”. Nie zaliczam się do żadnych 99%. Zdrowych świąt. Bez odbioru.

Paraves

powtórzę raz jeszcze czy to ci się podoba czy też zupełnie nie, czy będziesz "spuszczać trochę pary z kotła” czy też nie będziesz , ten schemat istnieje w świadomości kinomanów i nie tylko nich. twoja frustracja nic tu nie zmieni. "absolutnie nic". "USAowcy od bardzo dawna uskuteczniają swoją propagandę, manipulują faktami i stosują oddziaływania podprogowe" a któż tego nie robi? kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamyczkiem do swojego ogródka. ten świat nie jest idealny i nigdy nie był i co najgorsze nie będzie. i to są fakty których deprecjonowanie nic nie zmieni. ja natomiast zawsze będę się zastanawiał jak wyglądałby świat gdyby amerykanie nie zaangażowali się skutecznie do 1 i 2 wojny światowej...
Zdrowych i spokojnych Świąt. Bez odbioru

Paraves

Ty tak serio?

Paraves

Ale pier*olisz...

ocenił(a) film na 5
tisoc

Dość standardowa to historia niestety. I szkoda Bruce'a Willisa.

gadd

niestety, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że twoją opinią można śmiało podpiąć do wszystkich, ostatnich jego produkcji.
jak mawiają mądrzy ludzie albo sztuka albo kasa.....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones