Film jest przepiękny i to nie tylko ze względu na cudowne krajobrazy. Piękna jest tam gra aktorska, 3 główni bohaterowie (a wlaśiwie 4 [mały i starszy Emanuel] stworzyli naprawdę dobre kreacje. Kim Basinger świetna jako kobieta, która wytrwale trwa w spełnianiu swojego marzenia pomimo tego, że los daje jej popalić. Film przypomina "Pożegnanie z Afryką". Jest również nakręcony na podstawie autobiograficznej książki i możemy odnaleźć w nim te same motywy - człowiek a natura, życie a śmierć, krąg życia... Polecam każdemu kto lubi oderwać się od rzeczywistości i ma skłonności do wielkich marzeń. Dla mnie jest to film pierwszej klasy.