świetna scenografia, charakteryzacja, efekty, niezły klimat, muzyka. tak, tyle muszę przyznać. ale fabuła średnia, miejscami głupawa, dialogi tak słabe, że nieintencjonalnie śmieszne, a aktorstwo... cóż kultowa Barbara Steel wygląda mrocznie i pasuje tu jak ulał, ale jej gra... sam nie wiem. podejrzewam, że jak większość starych włoskich horrorów ten był kręcony bez dźwięku, apotem nakładano ścieżki angielskie i włoskie. w tym filmie dubbing angielski wyszedł wyjątków koszmarnie. niektóre kwestie nawet w teatrze byłby by zbyt sztuczne. resumując góra 6/10 ode mnie. a to i tak tylko dlatego, że lubię stare horrory i jestem troszkę uodporniony na włoskie dokonania aktorsko-dubbingowe. zresztą fabuła i suspens są tylko przeciętne, a stwierdzenie, że film jest wyjątkowo makabryczny na swe czasy wydaje mi się chyba lekko przesadzone.