Piszcie najzabawniejsze sceny z Maski.....
Ja zaczne:
Scena gdy Maska jest w tym klubie i zobaczył Tine jak mu gały wyszły i język:D:D:D hahahaha....
zapomnieliście o nieziemskim przeszukaniu Maski ;)
-Bazooka
-Mam zezwolenie
-Skąd on ma zdjęcie twojej zony?
dokladnie..naj scenka z fotą zony kaloweya, albo jeszcze boska byla scena z tym jak na maske napadl gang i on robil im te baloniki ;) hehe co temu grubasowi dal pudelka i nagle sie rozwalil a tamten taka smutna minka;( hehe albo wlasnie z oskarem byla zaje...
Dobra scena jest gdy Charlie,Stanley i te dwie dziewczyny chcą wejść do Coco Bongo:D
Charlie: Hej Boby to ja Charlie(trzyma hajs w ręce)
Boby: Cześć dobrze Cie widzieć itp.:D
Scena gdy maska uciekł z parku i zaczął zabarykadowywać brame:D a potem jego mina na widok stosu policji xD.
szyfr "kaONkaMAkaBROŃ" a mówi pan szyfrem to "kaNAkaRAkaZIE" hehe mimo,że film jest z '94 i ogladam go na prawdę tysięczny raz to jest swietny "CZADOWO" scena z limuzyną ...napad...bal " zapomnij o balu jak nie masz szmalu " :D pzdr
Maska wpada do tych panów, którzy naprawiali mu samochód.
- Witajcie żołędne dupki! Zaraz dokręcę wam śrubki!
:D i wiele innych:D
Kiedy mówi CIII...., a potem rozwala cały parkiet za budzikiem a ten drży ze strachu że aż śrubki mu wylatują!
UWielbiam ten film!!!!
W tym filmie wszystkie sceny sa genialne :D Moge ogladac to 10 razy i za kazdym razem mnie smieszy :
http://pl.youtube.com/watch?v=GJej6kCgxVM xD
noooo, jest sporo tego. wymienie tu tylko to o czym jeszcze nikt nie wspomnial. gdy dorian i jego banda po tancu z Tina zaczynaja do Maski strzelac a ten szybko sie zmienia, od Elvisa po jakiegos ruska:D no i sam smech Maski moze wywolac niekontrolowany wybuch smiechu:D:D
Dla mnie film fantastyczny,oglądałem go chyba z 20 razy i jeszcze mi sie nie znudził,a najśmieszniejsza scena według mnie to ta gdy Ipkisowi samochód sie rozwala i on w niego zaczyna napierdalać,a on jeszcze bardziej mu sie rozwala,na poczatku filmu :D
A to moja ulubiona scena!
http://pl.youtube.com/watch?v=75zf_l7Swtw&feature=related
Ja kocham moment, kiedy Maska zmienia sie w księgowego i wylicza, a Dorian przestraszony: "Wykończ tego oszusta"
Następnie, kiedy podczas sceny wręczenia oscara, Dorian patrzy na publiczność i się poprawia.
Scena, kiesy samochód rozwala sie na moście....BOSKIE!
No i podczas przeszukania: "Hmnn...no nie wiem...patrzałki z oczami?"
Moją ulubiioną sceną jest również moment, kiedy rozwala mu się jego kochany samochodzik:D szczyt wkurwienia!:D
Mam pytanko, może ktoś wie...
Pod koniec filmu jak "Maska" rozprawił się z Dorianem to powiedział coś w tym stylu: "Byłeś naprawdę dobry, ale póki ja jestem to ty zawsze będziesz na drugim miejscu..."
Czy ktoś wie z jakiego to jest filmu(bo to chyba zapożyczenie z jakiego filmu gangsterskiego jak zresztą i inne teksty, które świetnie parodiowały te filmy :P)
Jak Stanley był u doktora i chciał zamienić się w maskę, założył ją i się nie zamienił, więc robił śmieszne wrzaski, fajne ruchy i w ogóle.
jak przeprowadzał licytację z gangiem ;D, jak rozwalał budzik młotem, jak płynął gondolą ;D
No dokładnie, film zajebisty, praktycznie co chwile się coś ciekawego dzieje... A o psie nikt nic nie napisze? Milo jest też dorąbany... W więzieniu: "No chodź tu mały, chodź. Skacz";D albo "Idź po klucze... (Milo bierze ser, i ta mina Careya xD ) nie ser, tylko klucze! Połóż serek, i weź klucze". Haha xD
Może gdy Dorian pyta się go gdzie jest jego forsa, a on zamienia się w księgowego i wymienia po kolei wszystkie jego konta w bankach XD.
Jak dla mnie najlepsza scena to ta z robieniem zwierzątek z balonów. I ten zachwyt na twarzy bandziorów. "We have a giraffe". Cudowna scena.
Jak maska robi z balonika M-1 Thompsona i ten tekst:
"Mój ulubiony numer. Tomcio-giwera!"
No i gliniarze tańczący z maską.
Ja z kolei uwielbiam scenę gdy wściekły kierowca trąbi na Maskę, a ten wyciąga małą trąbkę z napisem "Lekko nacisnąć" :). A scena z balonikami też świetna.