6,8 17 tys. ocen
6,8 10 1 16736
5,0 5 krytyków
Masz na imię Justine
powrót do forum filmu Masz na imię Justine

.. niestety . Szkoda tylko że nie pokazali Marioli jak ułożyła sobie życie kilka lat później . Czy wyszła za mąż czy jest szczęśliwa itd.

użytkownik usunięty
Tymbarkowa_2

Czy ja wiem, czy szkoda. Reżyser widocznie chciał się skupić na samym problemie handlu kobietami, a nie 'nowym życiu' bohaterki (materiał na osobny film). Zakończenie otwarte-sama możesz interpretować jak to wszystko wyglądało. A wyjście za mąż akurat nie zawsze jest gwarancją szczęścia:) Ważniejsze, czy ona sama dojdzie do ładu ze sobą, a potem dopiero z innymi ludźmi.

ocenił(a) film na 7
Tymbarkowa_2

Gdyby zostało pokazane, że zdołał sobie ułożyć życie tzw "happy end" to zabiłoby to wg mnie film i jego przesłanie. Zgadzam się z 'enaa", że zakończenie filmu jest optymalne - zostawia nas z pewnym niedomówieniem które każdy z widzów może sobie dopowiedzieć.

ocenił(a) film na 6
Tymbarkowa_2

Zgadzam się z Tobą, że film byłby lepszy, ale już nie taki mocny jakby pokazali, co było dalej. I mam prośbę kompletnie poza tematem NIE MA prawdziwych faktów, są fakty - fakty są obiektywne, prawdziwe, autentyczne, historyczne itd., one same w sobie mają te przymiotniki więc dodawanie ich dodatkowo kaleczy uszy.

Tymbarkowa_2

hahaha to nie film z rodzaju amerykańskiego love story-happy end może lepiej oglądnij m jak miłość czy inne gówno tego pokroju to się dowiesz czy wyszła za mąż i była szczęśliwa...

ocenił(a) film na 8
Tymbarkowa_2

Dwie sprawy - fakty z samej definicją są prawdziwe, więc nie używa się takich określeń jak "prawdziwe fakty" czy "na faktach autentycznych". Druga - myślę że to dobrze dla filmu, że nie opowiedział za dużo co sie stało potem. Wstęp był dłuższy, po to żeby pokazać że to normalna dziewczyna jak każda inna, natomiast co było potem odciągało by tylko od głównego wątku.