Dziwią mnie generalnie wszystkie te komentarze o poprawności politycznej i tym, w jaką stronę idzie Netflix. Otóż cały przemysł kinematograficzny na świecie niestety idzie w stronę poprawności politycznej i tak już niestety pozostanie. Pisanie o niej przy każdym filmie, w którym tą poprawność mamy jest kompletnie bez sensu. Oceniajmy co ważne.
W ogólnym rozrachunku Moretz ciągnie cały ten film ale choć spodziewałem się (nie wiem właściwie dlaczego) czegoś lepszego to wcale nie jest jakoś bardzo zawiedziony. Niekiedy ciekawe ujęcia i dialogi. Bardzo dobra Moretz. Szkoda tylko, że w tym Sci-Fi więcej było teenage drama niż samego Sci-Fi. Poza tym naprawdę nie było aż tak źle.