Długo przygotowywałam się do seansu... Czytałam wiele wypowiedzi między innymi na tym forum, żeby w końcu dnia 30 marca 2009 zrobić sobie ot taki mały seans po dobrym dniu w szkole... Film już miałam udostępniony trzy dni przed, ale jakoś nie było "ochoty" ani czasu. I powiem że było warto. Horror... Hmm wydaje mi się że to trochę za duże określenie... Powiedziałabym że to bardzo solidny dramat psychologiczny, z elementami horroru. Film poruszający. Nie do końca się zgodzę że film trochę się postarzał, owszem nie robi za pewne już takiego wrażenia jak w tamtych latach, ale problematyka śmiem stwierdzić iż bardzo na czasie. Klimat jest niesamowity, taki... pełen niepokoju, nastrój doskonale oddaje muzyka chóralna, oraz scenerie, takie... posępne. Daję z czystym sercem 9/10. Aktorzy i realizatorzy odwalili kawał dobrej roboty... Film jest dość trudny, ale myślę że porządny kinoman spokojnie da sobie radę ze zrozumieniem problematyki :)
Szczerze polecam.