Dobre, ambitne kino zrobione dawno temu. Podobało mi się, że mogę zobaczyć w jednym filmie matkę i córkę. W tym pojedynku większe wrażenie zrobiła na mnie ta młodsza Maria Seweryn. Nie wiem czy akurat Janda musiała zagrać tę rolę. Nie przekonała mnie, nie była autentyczna. Temat dość trudny i można się zastanowić co człowiek by zrobił w takiej trudnej życiowej sytuacji .