Dziś przypomniałam sobie o tym filmie,dla mnie to film,który jest wielkim wspomnieniem o mojej wspaniałej mamie:)Obie kochałyśmy zarówno Joannę Żółkowską, jaki oczywiście Marysię Seweryn ,jak i ukochaną Krystynę Jandę.To ukochana aktorka mojej maci,,moja,jak i mojej bratowej:)