No to mamy za soba ostatnia juz (chyba) czesc matrixa. Pomimo tych wszystkich komentarzy, ktore potepiaja matrixa rewolucje to powiem, ze film mi sie podobal. nawet bardziej niz czesc druga. sporo sie tutaj dzieje, sporo sie wyjasnia, ale sporo rzeczy nadal nie jest do konca powiedziane (czyzby to cos oznaczalo?). Efekty specjalne wryly mnie w fotel. Niesamowicie przedstawili walke z maszynami. No coz, efekty powalaja na kolana i nawet jesli film sie nie podoba to efekty lapia za serce. Czego bylo za duzo? przede wszystkim tego: "wierze w ciebie", "bede z toba", "kocham cie" itd. itp. okropnie mnie to razilo...co do muzyki, to wydawalo mi sie ze wcale jej nie ma...tylko momentami byla ciekawsza to mozna bylo sie wsluchac, ale przyznam ze tym razem sie nie postarali. Do tego powtorze to co juz powiedzieli inni - spodziewalam sie innego zakonczenia. oprocz teo film byl spoko, zobaczyc mozna, a nawet trzeba...