Matrix Rewolucje Forum

A najbardziej mnie boli to ,że najbardziej go krytykują ludzie którzy go po prostu nie rozumieją. Wolę film który coś za sobą niesie niż kolejny film typu Rambo gdzie "trup ściele się gęsto". Tyle mojego zdania.

Może nie jestem obiektywny, ale mam słabość do tej serii, bo jest to jednak kino inne niż wszystkie, tak formą jak i treścią. Poza tym super zobaczyć znowu w akcji Neo, Trinity, Morfeusza i "niezmordowanego" agenta Smitha

Ale zagadkowa jest najbardziej jest Reaktywacja. Mało osób rozumie, że Merowing był królem matriksa ver. 2.0 i może (ale mało prawdopodobne) też tego idealnego, był prawdopodobnie też pół człowiekiem. Był taki jak Neo - jak to mówi Persefona. W Rewolucjach Merowing zwraca się do Serapha "L'ange sans ailes" zo znaczy...

widze, ze niektorzy uzytkownicy wypowiadaja sie na temat ewentualnych nowych kontynuacji Matrixa. oto dlaczego powinna/y ona/e powstac:
najwiecej zagadek posiada Matrix Reaktywacja i glownie w oparciu o nie moznaby nakrecic sequel. a oto i one:
1. po pierwszej walce Neo z Agentami widzimy na ulicy dwa klony Smitha....

Przecież 99.9% ludzi nie zrozumiało tego filmu!

Wachowscy pokazali ta czescia ze potrafia zarabiac kase ale nie do konca zrobic znakomity film.Wogole nie ma dynamiki jak to bylo w poprzednich czesciach i tego klimatu co towarzyszyl od pierwszych minut filmu.

Tak sobie ostatnio myślałem, dlaczego Mobil Ave. to nie Mobile Ave. Przecież nie ma takiego słowa jak Mobil... :I

No i okazało się, że to anagram od 'limbo'..............niesamowite, w tym filmie chyba każda jedna scena w pierwszej godzinie filmu (i po bitwie też ;) ma znaczenie symboliczne...każdy jeden...

Kawał niesamowitego widowiska filmowego. Coś dotychczas niebywałego i nieprawdopodobnego. Finalna walka wybitna. Coś wręcz imponującego i niesamowitego.

Druga i trzecia są znacznie lepsze pod względem CGI, scen walki i wątków, natomiast obie te części zamieniły to, o co chodzi naprawdę chodziło w tej serii na zbytnie efekciarstwo. Pierwszy matrix miał super przesłanie. Chodziło w nim o to, że ludziom tylko wydaje się że są wolni. Programy komputerowe i władza robotów...

O zwieńczeniu trylogii słyszałem już różne rzeczy - od fali krytyki, która nie zostawiała na niej ani jednego suchego włoska, aż po zachwyty i okrzyki na cześć najlepszej i najgłębszej z części trylogii. O ile zatem nie neguję filmu pod względem treści i wybrania karkołomnego, przez wielu przeklinanego rozwiązania...

Cieszyłem się, że w tej części nie ma zmartwychwstania aż nagle ujrzałem niejednoznaczną końcówkę, która może świadczyć o zrobieniu IV części... Dla mnie "Matrix" (szczególnie "Rewolucje") to po prostu wyolbrzymione science-fiction.

Matrix - 6/10
Matrix Reaktywacja - 5/10
Matrix Rewolucje - 4/10

Raczej nie...

,,Coś się kończy, ale nic nie zaczyna... Im bliżej finału trylogii, tym z elewacji dzieła braci Wachowskich odpada coraz więcej elementów formalnego rusztowania, ujawniając niewykończoną fasadę tropów kulturowych. To co miało stanowić wysokooktanową rozrywkę i zarazem wieloaspektową łamigłówkę nawiązań, okazuje się...

neo nie wskrzesił Trinity po raz drugi?

No i co ja wam mogę powiedzieć? Nic.

o co chodzilo z scena w metro? (programy ktore uciekaly przed kasacja) gdzie oni chcieli wyslac swoja corke? to swiata realnego? O.o to jak wtedy ona by przezyla? zamienila sie w czlowieka wtf?

coexistentia oppositorum z alter ego (smith) w świecie walczących na pięści idei (matrix) i wyzwalają się wszystkie światy włącznie ze światem maszyn (światło)

zdecydowanie najslabsza czesc.w poprzednich czesciach efekty specjalne szly w parze z dobrze realizowanym pomyslem na fabule ,tu niestety tego brak.wiekszosc pytan powstalych po obejrzeniu poprzednich czesci nie zostalo wyjasnionych albo wyjasnionych w tak prostacki sposob ,ze az zal sie robi.mam tez obiekcje co do...

kiedy widziałem go po raz pierwszy byłem dużo młodszy, a z związku z tym mniej oczytany i doświadczony. Oczekiwałem raczej rozrywki a nie przesłania - nie kojarzyłem tego co ten film sobą przedstawia. A prawda jest taka, że tak wspaniale spójnej, filozoficznie doskonałej treści nie znajdziecie nigdzie. Wiele było...

Wydaje mi się, że jestem jednym z nielicznych, którym rozwinięcie tematu z oryginalnego Matrixa w postaci obydwu kontynuacji bardzo przypadło do gustu. Zauważyłem, ze widzowie często wypowiadają się negatywnie na temat zwłaszcza trzeciej części Matrixa. Cóż, co mózg to inne podejście, inne oczekiwania inny gust....

takie jest moje zdanie. Jedynka mocno mnie wciągnęła, dwójka rozczarowała, a trójka zadowoliła.