Matrix... jednosezonowy hit. Poprostu. Patrząc po trylogii to najciekawsza jest druga część, gdzie przynajmniej nie jest tak nudno po kilkukrotnym obejrzeniu. Niech ocenię zatem. Moim skromnym zdaniem jedynka to lekko naciągane 7/10. Dwójka to lekko naciągane 8/10. A trójka... niech będzie ta szóstka:) 6/10. Jak na hit sezonu to nawet nieźle;) Kurcze, czy naprawdę jest się czym podniecać? Niby czym? Efektami chyba, na upartego. Nawet nie chce mi się pisać żadnej krótkiej recenzji:) pzdr.
Faktycznie jednosezonowy hit, ktory jako jedyny na filwebie ma ponad 20 tysiecy glosow. Chyba cos tu sie nie zgadza... A co do 2 i 3 matrixow to byly gorsze.
Zgadza się wszystko. "Zajawka". Poprostu miliony "dzieci internetu" zobaczyły coś co do nich trafiło. Inne miliony zobaczyły efekty i wmówiły sobie że fabła jest dobra:] Film trafił w gusta ludzi poprostu, i znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie, ale nigdy nie stanie obok największych klasyków kina. Jest za głupi na to. Jest płytki. Nawiązania do wielkich "haseł" są oczywiste i widoczne. Akcje są idealnymi kopiami akcji z filmów animowanych. Identyczne sceny omijania kul, takie same ujęcia skakania po dachach oraz kopie "miejscówek" z animowanych hitów. Scenariusz oparty na pewnej książce. Nic świerzego nie widać? Ano nie, bo nic nowego tu nie ma. Wszystko zerżnięte równo. Dwójka była najlepiej zrealizowana i miała najmocniejszy scenariusz który nawet nieźle odpychał od nudy jaką czuło się w części pierwszej (nie wspominając nawet o 3ciej - ślepy zbawiciel:D:D Sorry musiałem:]:D ) Ale co kto lubi. Jeśli kopiować to od najlepszych niby... ale w kinie? Dziś? Nie jestem za kopiami. A i za harlekinami nie przepadam. No i ani jednej ładnej kobiety nie ma w tej trylogii!!;P Chyba że komuś podoba się podstarzała Bellucci:/ Bo Trinity to bardziej facet...