Matrixie i są uprawiani.Czytam wiele komentarzy że to film dla dzieci mimo że ten film porusza bardzo istotne tematy i nigdy nie da sie naukowo zakwestionować wizji świata przedstawionej w wtym filmie.Myśle że krytycy tego filmu są wygenerowani jak te boty w programi Matrixa ,nad niczym sie nie zastanawiają i bronią systemu w którym są.Tak włąsnie matrix to film także o nich a w tym filmie ujawniona jest cała prawda o ludziach.Tak jestesmy uprawiani - zobaczcie każdy z nas musi pracować (sa wyjatki potwierdzajace zasade) kazdy placi podatki nawet dzieci - przez VAT.Każdy jest programowany przez otoczenie - szkola - praca - funkcjie spoleczne.Wiec czym sie w takim razie roznimy od programow ?? tym ze niektorzy jak ja potrafia myslec i zastanawiac sie nad natura swiata a niektorzy co tu komentuja zdaja sie byc programami ktorych nie stac na jakakolwiek refleksje chociarz w tym filmie wszystko jest wyłożone na tacy.
TAK ŻYJEMY W MATRIXIE!
Matrix dzisiaj, to swiat w ktorym rzadzi ego. To poprzez ego wiekszosc ludzi postrzega "rzeczywistosc". Zycie poza matrixem, to swiadomosc istnienia ego (programu), to zdolnosc nieidentyfikowanie sie z myslami, a ich swiadoma obserwacja (malo kto wie, ze nie jestesmy swoimi myslami), to zdolnosc do postrzegania rzeczywostosci taka jaka jest, bez przyklejania etykietek za pomoca mysli. Fajnie, ze o tym napisales, moze dzieki temu poniektorzy spojrza na tym film w troche inny sposob, ktory jak dla mnie moze byc swietna metafore swiata, w ktorym zyjemy dzisiaj. Tak jak w filmie, w swiecie realnym wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, ze nie zyja, a spia, ze czesto podejmuja decyzje wbrew swoim realnym potrzebom, ze uczucia ktorych doswiadczaja czesto sa czyms nieprawdziwym lub blednym. Ci ludzie stali sie marionetkami "wladcow" tego systemu, postrzegaja swiat, ludzi i wszystko co nas otacza poprzez pewien pryzmat, ktory od namlodszych lat zaszczepil nam system. Strasznie zagubilismy sie w tym wszystkim, wiekszosc z nas nie potrafi cieszyc sie z zycia, poszukujemy szczescia w dobrach materialnych, prestizu itd. Dlaczego tak jest? czy ludzie naprawde do szczescia potrzebuja drogiego samochodu, dobrze platnej pracy itd. ? Skad biora sie te wszystkie przejawy agresji, autodestruktywnych zachowan, dlaczego ludziom tak bardzo zalezy na opini innych, tak jakby to swiadczylo o ich prawdziwej wartosci? Odpowiedz wydaje sie byc prosta - ze strachu, strachu przed tym, ze ktos lub cos moze sprawic, ze bedziesz znaczyc cos mniej od innych w tym chorym spoleczenstwie, tym wlasnie kieruje sie ego. Na szczescie coraz wiecej ludzi zdaja sie powoli wybudzac z tej iluzji zycia, bo dlugo, to raczej bysmy nie przetrwali jako gatunek "zyjac" w ten sposob. Pozdrawiam :)
Ps. Dla tych, ktorzy nie moga przebic sie przez "dziecinna" forme Matrixa, polecam obejrzec film "American Beuty", wbrew pozorom traktuje o czyms bardzo podobnym :)
Cieszę się, że są ludzie tacy jak Ty, którzy rozumieją. Chociaż się nie dziwię, droga do świadomości jest na początku trudna, bo wymaga akceptacji. :)
Akceptacja jest kluczowym elementem "przebudzenia". Mozna o tym gdzies poczytac, byc moze logika bedzie nam podpowiadac, ze to wszystko jest prawda, ale to na nic dopoki tego sie nie doswiadczy, a zeby doswiadczyc trzeba tak jak napisales zaakceptowac to co jest. Wiec w czym problem? Ano w tym, ze ludzie nie potrafia WYOBRAZIC sobie jak to jest zyc swiadomie, a tego nie da sie pojac poprzez rozum. Kazdy z nas posiada ta czastke swiadomosci, ale boimy sie, ze kiedy przyjmiemy ta prawde o sobie, wtedy nasze cale zycie stanie sie zrodlem wszelkich nieszczesc. Sam jeszcze tkwie w tym zaklamaniu, ale mialem to wyjatkowe szczescie doswiadczyc w swoim zyciu chwili pelnej akceptacji, absolutnej swiadomosci i teraz wiem, w ktora strone mam podazac, by zaczac w koncu naprawde zyc :)
Zakwestionowanie wizji świata przedstawionej w tym filmie, to robota dla przedszkolaka. Osoby którym podoba się ten film właśnie żyją w Matrixie to znaczy lubią filmy z serii Matrix, MacDonalds, ciuchy marki Adidas, łatwo ulegają nowym trendom mody i syndromowi myślenia grupowego, używają dziwnego języka typu "zajawka" (niezrozumiałe sformułowanie dla mnie). Grupę tę charakteryzuje totalne bezguście, prostota, a nawet prostactwo, umiłowanie do kiczu i tandety, małe wymagania, niski poziom intelektualny i zajmowanie się głupotami. Co do MATRIX to jest to coś czego w sumie nie ma , a jest to wyimaginowany świat który przedstawiono wam przed oczyma. Pamiętacie Baśń Andersena pt. "Nowe szaty Cesarza". Ten film jest właśnie o tym. Tylko osoby mądre były w stanie dostrzec nowe szaty cesarza, a głupie nie. Nikt nie chciał być głupi więc wszyscy podziwiali coś czego nie było. Tylko prawda okazała się że, wszyscy zachwycali się czymś czego nie było a, przez to sami byli głupcami. Podobnie jest z filmem Matrix. Ludzie zachwycają się badziewiem, kiczem i tandeta bez walorów intelektualnych i przesłań będąc w mylnym błędnym przekonaniu ze, jak pochwala tego GNIOTA to staną się krytykami kina z dobrym gustem. Tak jednak nie jest, bo Matrix to szmira. W dodatku bezczelna zrzynka z około 20 innych oryginalnych filmów.
NIE NIE ŻYJEMY W MATRIXIE
I jeszcze jedno. Nie nazywaj osób głupcami czy mało inteligentnymi tylko dlatego ze nie podoba im się ten badziew.
nie no jest właśnie odwrotnie,ja nie chodze w adidasach ,nie jem w McDonalds - właściwie nie jem wogóle na mieście bo mam wątpliwości co do tego żarcia,nie ulegam trendom mody ,nie myśle grupowo tylko po swojemu.Jak uważasz że wszystko jest ok z tym systemem ,wszystko jest takie jak oglądasz w wiadomościach i wierzysz we wszystko na słowo to Twoja sprawa.Ja nie wierze i uważam że
ludzie są oszukiwani na co drugim kroku.Tylko niektórzy tego nie widza - ja np. nie wierze.Swiatem rządzą interesy a nie humanitaryzm czy tego typu coś i właśnie interesy są tym czymś co nie dla wszystkich wydaje sie oczywiste,pewnie jak oglądasz reklame iphona to zaraz lecisz kupić każdą kolejną wersje bo jest lepsza,jadasz w kebabach i wierzysz politykom że im chodzi o jakieś ideały.Gówno prawda im chodzi o to żebyś tak myślał i dał sie wykorzystać a że pewnie jesteś szlachetny to wystaczy odnieść sie pokornie do Twojego ego abyś we wszystko uwierzył.To jest system kłamstwa,gdzie prawda nie jest wartością absolutną ale jest poddawana np. głosowaniu ,lobbowaniu itp ... cywilizacja łacińska z której sie ten system wywodzi opiera sie na pojęciu prawdy absolutnej która nie podlega spekulacji ani głosowaniu.A w systemie MATRIXA nie ma czegoś takiego jak prawda tylkot kwestia spekulacji.Dlatego ten świat to matrix i trzeba ślepo we wszystko wierzyć żeby tego nie widzieć.
I dobrze. Tak trzymaj, ja też kiedyś interesowałem się polityką ( na szczęście bardzo krótko ) ale mi przeszło.