którzy oczekują od filmu tylko efektów specjalnych a nie głębi, fabuły czy jakiegokolwiek sensu. O filmie szybko zapomniałem i spac mi sie chciało jak go oglądałem bo fabuła nie ciągnie widza ...bardzo przereklamowany...ale to i tak najlepsza część tej słabiutkiej trylogii...NIE MA SIĘ CZYM ZACHWYCAĆ!!
jesli nie widzisz w tym filmie glebi ani fabuly to nie oceniaj filmu... ktorego najzwyczajniej nie rozumiesz .... zalosne
Niestety nie widze w tym filmie niczego prócz efektów specjalnych...fabuła moze i w 1 jest jakaś ale w 2 i 3 nie ma...a jak juz to prostacka wręcz...cóż widać ze gustujemu w innych typach filmów bo ja oczekuje od filmu motywu do przemyslenia, mocnych wrazeń a nie efwektów...jedynce daje 5/10 za efektyi jakąś fabułe która nie wbija w fotel a 2 i 3 po 4/10...mój ideał filmu to np. Skazani na Shawshank czy Requiem dla snu...cóż każdy ma inne gusta i to wcale nie jest "ZAŁOSNE"...
Prowokator? Bo jeśli nie, to wiele wątków na temat Matrixa już zostało przewertowanych na tym forum, jak przeczytałem ile to arcydzieło ma ukrytych wątków to mi szczena opadła. Ten film to geniusz w każdym calu. Nie ukrywam że jest trudnym filmem dlatego też nie winie Cię za Twoją mam nadzieje tymczasową ślepotę ale jeśli "Niestety nie widze w tym filmie niczego prócz efektów specjalnych", to bardzo przepraszam, ale chyba mam doczynienia z dzieckiem.
Pozdrowienia!
Dla twojej wiadomożci nie jestem dzieckiem i uwierz oglądałem wiele lepszych filmów z dużo lepszą i głębszą fabułą i moim zdaniem to raczej Ty jestes dzieckiem jesli cie podnieca ciągłe bicie się czrnych kolesi...powiedz jakie przesłanie niesia ten film..czy posiada jakąś głępie która nie pozwala zapomnieć o nim...dla mnie nie...rzecz gustu bo ten film ma dość zróżnicowane opinie...POZDRO
Dla twojej wiadomożci nie jestem dzieckiem i uwierz oglądałem wiele lepszych filmów z dużo lepszą i głębszą fabułą i moim zdaniem to raczej Ty jestes dzieckiem jesli cie podnieca ciągłe bicie się czrnych kolesi...powiedz jakie przesłanie niesia ten film..czy posiada jakąś głępie która nie pozwala zapomnieć o nim...dla mnie nie...rzecz gustu bo ten film ma dość zróżnicowane opinie...POZDRO
Nie produkuj się tak koleś, bo ci mózg się przegrzeje. Jak już wcześniej pisałem (ale przez twoje zaślepienie pewnie tego niezauważyłeś) na forum jest pełno argumentów i dowodów na to że ten film nie jest jedynie "biciem się czarnych kolesi".
A teraz coś do twojej wiadomości: wklejaj czasem swój tekst do worda bo ciężko coś zrozumieć z twoich wypocin. Pamiętaj również o poprawnej formie.
Pozdrowienia!
Film jest taki sobie. Pomysł z komputerami, które przejmują władzę nad człowiekiem, przeraża, ale w "Ghost in the Shell" o wiele lepiej zrealizowano ten wątek.
Nie rozumiem jak można krytykować "Matrixa". Czy w jakimś innym filmie było pokazane że nasz świat to iluzja? Że nasze życie jest generowane przez program komputerowy a my nie jesteśmy niczego świadomi? Geniusz tego filmu polega na tym że wzbudza w nas niepokój i zastanowienie czy przedstawione w nim zdarzenia są jedynie fikcją
Tiaaaa. Ten niepokój to dopiero Niepokój... Faktycznie, strach pomysleć co by było, gdyby bracia dokleili część kolejną choć plastikowej Trinity się juz zmarło i wielu innym. Co za szczęście - żaden z bohaterów nie nadaje się do kontynuacji, albo slepi albo gryza żelazo od spodu...
Choć odczuwam niepokój odnosnie prequeala.
Czy ten film jest nowy? A czy sklejka popularnych motywów cyberpunku ma jakąś świeżość? No, fanie jest obejrzeć coś co prezentuje coś jakby skrót i brak głębi poza głęboka kloaką świata przedstawionego, w której nurza się Neo i reszta załogi statku o dziwacznej nazwie (wiem, Nabuchodonozor, ale to jak i reszta to dopiero śmiech z widza... wmawiaja nam bracia, że to COŚ ma znaczyć, a po obejrzeniu reszty okazuje się otoczką, jedna z wielu, tak jak kopiowanie z chociażby wspomnianego już GITSa (hehe, w kontynuacji Oshii musiał zmienić kolorki żeby nie kojarzyło się z Matrixem, co za paradoks)
Film przypomina Ostatniego samuraja, Wyznanie gejszy czy jedne z remake-ów postmodernistycznych, takich jak Atak na 13 posterunek czy Mgła, odnosnie poziomu dzieła i kontekstu matryca-klon. Sklonowano, ż tym że niekoniecznie dokładnie, a nawet wtedy pytanie: po co? Cyberpunk już chyba nie wróci. to był skowyt z grobu, wydobyty przez Wachowskich. Nic tak odświeżającego i wyjątkowego jak Tetsuo już raczej nie powstanie. Pogódźmy się, że czasem wszystko się kończy.
A widzieliscie Vendettę? jak Moore ocenił scenariusz braci na 'imbecillic', radzę nie próbować. Pewnie kolejne wielkie dzieło, równe tej kretynicznej trylogii.
(b)CYTAT: "Nie rozumiem jak można krytykować "Matrixa". Czy w jakimś innym filmie było pokazane że nasz świat to iluzja? Że nasze życie jest generowane przez program komputerowy a my nie jesteśmy niczego świadomi? Geniusz tego filmu polega na tym że wzbudza w nas niepokój i zastanowienie czy przedstawione w nim zdarzenia są jedynie fikcją" (/b)
Mysle ze wizja przedstawiona w filmie to tylko proba pokazania w sposob bardziej przystepny dla przeciętnego widza cos bardziej skomplikowanego. Swiatem generującym nasz swiat jestesmy my sami, a nie coś z zewnątrz (system komuterowy). Sztuką jest tylko przebudzić się w tym snie (iluzji, matrixie) i mieć nad wszystkim pełną kotrole. ZObaczyć że wszystko do okoła jest nieoddzielną częscią pewnej całości i my sami decydujemy co sie wydarza. Dopoki tego nie zoabczymy , jestemy sterowani przez przez własną niewiedzę i zaciemnienia umysłu.
PS. hehe, Nie uważajcie mnie za świra. Pozdrawiam.
Bzdura. "Matrix" jest filmem bardzo ciekawie ukazującym wizję zarówno teraźniejszości jak i przyszłości. Robi to w sposób bardzo dobry. Niestety przebajerowanie efektami i nadmierną akcją przesłania wszystkim prawidłowy obraz filmu. A naprawdę jest w nim dużo ciekawych rzeczy!
Przerost formy nad treścią.....? Bo jak inaczej okreslić "przebajerowanie" filmu? Hehe, nawet ci co cenią ten filmi szukają w niej treści przyznają, że to słąby film (zaprzeczając sobie) Kto się wysili na szukanie czegoś mądrego tam, gdzie bajery szpan i tandeta?
Matrix - w miarę elegancki (jak dla nowobogackich) stół wyciety piłą motorową przez dobrego rzemieślnika. Potem każdy chce go naśladować, żeby też bogacze o małych rozumkach od niego odkupili takie 'cudeńko'
Widzisz, film nie jest prosty i nigdy nie zrozumiesz jego przesłania jeżeli nie popatrzysz na rzeczywistość inaczej niż tak jak nauczyli cie w kościele. Nie jest to proste, możliwe że w tym życiu cie sie to nie uda nawet w 1%, więc cóż mogę powiedzieć - wcale ci sie nie dziwie. I faktycznie, to nie jest film dla ciebie. Skazani na S.. to dobry film, ale powiedzmy sobie szczerze, to ZUPEŁNIE inna kategoria. Matrix prezentuje w sposob zjadliw, czym jest nasza rzeczywistość wktorej sie znajdujemy. Uwierz, nawet ty jesteś tylko iluzją i twoja opinia również. Nie jest niczym trwałym. Nie wieżysz? Sprawdz, czy dalej bedzie tym samym za 50 lat. Pozdrawiam.
wrzosek11 ja ci współczuję, że ty widzisz w tym filmie tylko efekty specjalne i zero głębi. coś chyba się na filmie nie skupiłeś tylko na tych nieszczęsnych efektach. mnie się jakoś udało dojżeć coś więcej, całkiem fajną ideę zresztą.
Panie wrzosowaty
dla pańskiej wiadomości Matrix(cudo) jest jednym z przedstawicieli klasyki kina, tak jak zielona mila, skazani na shawshank czy casablanka, więc coś w tym filmie jest rzesze ludzi się nim zachwycają.
Przykro mi że nie dostrzegł pan w tym filmie nic szczególnego aczkolwiek wizja świata istniejącego tylko w naszych umysłach, życia w programie komputerowym powinna wywrzeć jakieś wrażenie. Nie wspomne już o genijalnych zdjeciach, efektach no i muzyce:)
ponad to film posiada sens - najwyrażnej był za skomplikowany i nie zrozumiałęś go należycie, domyśliłeś sie chociarz że neo powstało od ONE? pozdrawiam i mam nadzieje że obejżysz jeszcze raz i wyłąpiesz w filmie to co tak przyciąga ludzi :)
CYTAT: 'ponad to film posiada sens - najwyrażnej był za skomplikowany i nie zrozumiałęś go należycie, domyśliłeś sie chociarz że neo powstało od ONE?'
lol, weź się człowiek nie kompomituj. a jeśli chodzi o mnie to za nim go obejrzałem tyle się nasłuchałem opini, że nie jestem w stanie trzeźwo na niego spojrzeć:(
Wydaje mi się, że ten film mógłby być bardzo dobry gdyby nie położono tak wielkie wagi na efekty specjalne, a na scenariusz. Oczywiście fajnie, że powstał taki film jak 'Matrix', ale to powinny być 2 filmy. Pierwszy inteligentny, i dopiero do drugiego dopuściłbym ludzi od efektów specjalnych.
Matrix orginalni.Nie nie osimieszajcie się. wystarczy przeczytac książki Stanisława Lema "Dzieniki Gwiazdowe" i "Kongres Futurologiczny" i zobaczycie, że ta wasza wspaniała fabuła to klaka z tych powieścim a żeby lepiej sie sprzedało stworzyli kopaninę w stylu azjatyckim.Zainteresowanych zapraszam do lektury. Zobaczcie sami.
do syek
hmm może ty jesteś super bystry i odrau wyłapałeś wszystkie motywy jakie zawarto w tym filmie, ale niestety mi to trochę czasu zajeło, film ma rewelacyjny i spojny scenariusz, a efekty są fantastyczne
tak matrix jest oryginalny - widziałeś wcześniej inny taki film? wiadomo że skąś pomysły zaczerpnięto ale nikt wczesnij nie przeniusł tego na ekran w tak doskonały sposób,
mówieni że matrix jest kiczowatym plagiatem -hmm to chyba ośmieszanie się
Do Morgenes: Jakbyś chciał wiedzie to znam Twórczoś Lema i zgadzam się z tym że jest ona ambitniejsza od "Matrixa". Ale większoś zwykłych zjadaczy chleba po książki Lema nigdy nie sięgnie, dlatego właśnie powstają takie filmy aby spopularyzowac trudniejsze tematy aby dla zwykłych czytelników/widzów stały się bardziej przystępne