zanim usłyszałem o Matrix'sie sam na to wpadłem i zacząłem wkręcać najaranego kumpla że jest w nierealnym świecie, a przyszlość jest odległa...
no cóż niemożliwe stalo sie możliwe i walnęli to na wielki ekran...
ale największe zdumienie było jak Keanu Reeves wziął tą tabletke :)
a to o czym gadałem kumplowi sprawdziło sie...?? hehe