teraz, dla potrzeb opinii na fw obejrzałem jeszcze raz i ... to nie to!
Gdy film jest wybitny, to każde powtórne obejrzenia wnosi coś nowego. Tu zabrakło po sześciu latach świeżości. Dlatego "tylko" 8/10.
Oglądałem ten film parę razy. Teraz mnie też nie zachwyca tak jak na początku. Dałbym mu może 8-8,5.
Ale trzeba wziąć pod uwagę, że od premiery minęło 7 lat z okładem. A film jest z gatunku, w którym filmy starzeją się bardzo szybko. W dodatku temat matriksa jest intensywnie wałkowany od samego początku, prawie bez przerwy. Biorąc to pod uwagę, można dojść do wniosku, że musi być naprawdę niezły.
To trochę tak, jakby wycisnąć sok z pomarańczy. Potem wypić sok, zjeść pomarańcz i dojść do wniosku, że była wciąż bardzo dobra. ;-)
7 lat temu mialem 7 lat i jak obejrzalem wtedy matrixa to pomimo tego ze nie rozumialem za bardzo tego filmu to sie nim zachwycalem i dalbym wtedy 11/10:P a jak ostatnio w tvn ogladalem ten film to malo co na poczotku filmu nie usnelem z nudow;]i tak na dobra sprawe tylko ostatnie 45 min jest zajebite i zaluguje na 10/10 a reszta filmu zasluguje na 6/10
"Pierwsza część filmu była wielkim wydarzeniem, film ten dziś uznawany jest za kultowy, o czym świadczyć mogą na przykład tysiące powstających parodii, ludzie mówiący cytatami z filmu, osobnicy chodzący w charakterystycznych strojach z filmu (przede wszystkim w okularach ? la Neo) czy setki ludzi usilnie starających się odnaleźć klucz do Matriksa"
ja ogladam codziennie :D a Trylogie raz w tygodniu ...
i kij, ze znam na pamiec... wynosze z Tego zawsze cos innego i nowego...