5,8 76 tys. ocen
5,8 10 1 75857
4,1 16 krytyków
Max Payne
powrót do forum filmu Max Payne

Brak słów. Gra była wyśmienita, a w tym filmie nie wiadomo po co ten walbergwogole chodzi po tym mieście. wszystkie sceny pokazali w zwiastunie. Jak dla mnie to JEDNA WIELKA KUPA! A myślalem ze bedzie to najlepsza ekranizacja gier w historii. szkoda gadać

Sarin

tu się zgodze gra świetna film gówniany.
SPOILER
ciężko jest mi ocenić film obiektywnie nie patrząc na gre.

kilka razy sala wybuchła śmiechem na filmie kiedy były zbliżenia maxa,numer z wizerunkiem BB w tych małych szkiełkach w pokoju czy wspólne oglądanie marnej reklamy Valkirii u Mony na chacie :P

-strzał z shotguna do tyłu,bez odrzutu,z zamkniętymi oczami prosze a koleś stojący na lini prostej nie umiał go trafić tylko walił gdzieś na boki
-lupino o ludu jak bardzo róznił się od oryginału(a kto tam się nie różnił)machając tą maczetą myślałam,że film się nazywa "Maczete"
-kiedy max miał omamy po valkiri i widział "piekło" to od razu skojarzyło mi się to z filmem Constantine,płonące niebo bla bla bla
-hmmm a szybka reakcja brygady antyter. uzbrojonej po zęby kiedy to max zamknął się w biurze z Jason'em Colvin'em,fajną "ochronę" mają w biurze
btw to była chyba jedyna strzelanka jaka mi się podobała w całym filmie
-bravury już nie będe komentować...no dobra patrząc na gangsta postawe Ludacrisa myślałam o tytule "Nigga stole my bike"
- no i słynna Olga Kurylenko,Hitman pokazała dupe,Bond pokazała dupe no to co ona mogła pokazać w Maxie? brawo dupe
-fabuła filmu zbyt chaotyczna,zbyt dużo postaci się nawineło,niby max łazi w jakimś celu,ale tak na dobrą sprawe nie do końca wiadomo o co biega w filmie
-muzyka lipa,bezbarwna,już mogli puścić kawałki z gry
-nawet nieźle wyglądały miejscówki,komisariat z zewnątrz i te radiowozy,zdecydowanie na plus,śnieg również,chyba najlepszy był peron zdecydowanie w klimacie gry choć ja się oczywiście przyczepiłam śmieci przy których odniosłam wrażenie "sztucznie naukładane kawałki gazet" po to by pokazać,że stacja jest opuszczona

czego mi zabrakło maxa w maxie :)
tytuł zobowiązuje więc skoro nazywa się MAX Payne to niech kurcze zrobią to jak należy
brakowało:
-zdecydowanie narracji,ironi,ciętych ripost maxa jak dla mnie postać z filmu była zwykła,nie było w niej nic fajnego,zero życa,zero krucjaty
-bardziej mrocznego świata,nocnych wypraw maxa,ćpunów,bandytów na każdym rogu,opuszczonych budynków,nocy,nocy,nocy a nie 3/4 akcji w dzień
-tego co wszyscy kochają bullet time, przytłumienie dźwięku,świszczące naboje,bicie serca maxa,odgłos upadających łusek
-nawet Mona była jakaś bardziej przestraszona,mało agresywna, taka mał laska która nosi w torbie broń,w scenie kiedy widzimy ją po raz pierwszy odniosłam wrażenie,że to jakiś alfons który pilnuje interesu

nim się obejrzałam były już napisy,zdecydowanie poniżej oczekiwań 4/10

ocenił(a) film na 3
Paz_Vega

ZGADZAM SIE!!!! A SZKODA WIELKA BO LUBIE WALBERGA :)

ocenił(a) film na 4
Paz_Vega

Paz Vega, zgadzam się w zasadzie ze wszystkim co napisałaś.

Jedyny moment esencji gry, czyli narracji, pojawił się na samym początku, gdy Max tonął i tak szybko jak się pojawił, tak szybko zniknął.

Inna sprawa to pogoda. Czy widział ktoś zimę, w której jednego dnia sypał śnieg, wszędzie były zaspy, a drugiego padał rzęsisty deszcz i co najlepsze, dnia trzeciego znowu było pełno śniegu? Ja nie widziałem, scenarzysta pewnie też nie, to czemu takie debilizmy w filmie umieszcza?

O strzelaniu z krótkiej broni do uzbrojonego po zęby oddziału szturmowego nie wspomnę (tak nawiasem, to od kiedy taka ochrona po biurowcach w USA biega? Oo)

Nie ma sensu dalej się rozwodzić. Film nie miał klimatu, niczym nie zaskoczył oprócz kilku fajnych efektów specjalnych.

4/10 poniżej oczekiwań.

ocenił(a) film na 4
Fishbon3r

"O strzelaniu z krótkiej broni do uzbrojonego po zęby oddziału szturmowego nie wspomnę (tak nawiasem, to od kiedy taka ochrona po biurowcach w USA biega? Oo)"

Cała ta scena była śmieszna, zwłaszcza jak Max biegł w stronę drzwi strzelając na oślep w kolesi z oddziału i co najzabawniejsze, zastrzelił chyba dwóch, a jednego postrzelił jeżeli dobrze pamiętam.
Poza tym nie rozumiem dlaczego zastrzelili Jasona Colvina?

grzegorz_021

wiesz co może źle rozumuje ale wydaje mi się,że zabili go bo był zagrożeniem.
Jason posiadał te informacje o Lupino,projekcie valkiria w który była zamieszana m.in firma,ten co strzelal nie wiedzial co jest w kopercie(przechwycenie jej nie było jego celem) dlatego skupil sie jedynie na zabiciu Colvina,który sporo wiedział i zabiciu Maxa który mógł im zaszkodzić(nie biorąc pod uwage,że jeśli Max przezyje starcie z taą ilością kolesi i zgarnie koperte to i tak wyjdzie na jedno bo dowie się wszystkiego).

samo to zbliżenie na jego twarz,oczy ja odebrałam,że koleś był przez kogoś opłacony i wiedział co ma zrobić i kto jeszcze ma zginąć.
wydaje mi się,że za tym stoi żona BB,która zresztą wczesniej spławiła Jasona.
dodatkowo bravura dzwonił gdzieś tam i pytał się czy to oni przysłali tą jednostkę szturmową z rozmowy wynikło,że nie,tak więc policja nie była w to zamieszana.

zastanawia mnie kto wezwał tą brygade? już wyjaśniam dlaczego.
otóż sekretarka powiadomiła BB,że max ma colvina,i co? to on zawiadammił uzbrojonych po zęby ludzi a nie zwykła ochrone? w sumie zdawał sobie sprawe jak niebezpieczny jest Max a jak to się mówi bogatemu wszystko wolno tak więc nie oszczędzał na środkach bezpieczeństwa :P
ale jeśli BB wezwł brygade to w takim razie sam musiał wiedzieć o tym co wie colvin i poinformowac odp. człowieka żeby jego również sprzątnął.
w takim razie miała miejsce rozmowa BB z żoną,ona mu powiedział o spotkaniu JC...pewnie to trzeba sobie dopowiedzieć,że jednak coś takiego miało miejsce


wiem,że troche to zagmatwane o co pytam i moje przypuszczenia ale jakoś mam problem ze sprecyzowaniem myśli i przekazaniem ich w jasny i logiczny sposób :D

Fishbon3r

co do śniegu,kumpel też zwrócił na to uwage,że w jednej chwili jest pełno śniegu a później go nie ma.
"tak nawiasem, to od kiedy taka ochrona po biurowcach w USA biega?"
jak niżej powiedziałm bogatemu wszystko wolno :D

Paz_Vega

znaczy wyżej :D