Najlepsiejszym moim zdaniem odtwórcą Maxa byłby Clive Owen - bo podobny i grać umie (SinCity)
Gówno prawda .... Owen wcale nie jest podobny do Maxa Payna.
Rolę można by spokojnie dać aktorowi, który w "jedynce" występował w komiksach. O ile mi wiadomo ów aktor grał też w kilku-kilkunastu odcinkach serialu "Rodzina Soprano" oraz w filmach o podobnej tematyce.
dobry byłby też mel gibson ale jest juz troche za stary,max miał jakies hmm 40 lat? a Gibson juz wygląda na jakieś 55 na oko więc odpada,a szkoda bo nawet podobny.