"Hitman" też był na podstawie gier. I co? Ocena 7,28/10

"Silent Hill" 7,5 (choć jak dla mnie za mało, szczególnie przyrównując do Hitmana)

Final Fantasy: Spirits Within 7,9
Final Fantasy VII : Advent Children 9

Hitman i Silent Hill były udane ale przyznam że Doom to porażka.

Osobiście uważam Hitmana za totalna porażkę (Olyphant), Doom fabularnie niezbyt zgodny z grą... ale sam film całkiem niezły i te pare minut w trybie FPP było świetnym smaczkiem dla fanów tego typu gier.
Silent Hill to mistrzostwo! Mortal Kombat jako sam film może wysokich lotów nie jest ale jako adaptacja gry wyszedł wyśmienicie. No i motyw muzyczny, który stał się kultowy ;)

Cały soundtrack stał się kultowy, zresztą nic dziwnego, bardzo charakterystyczny styl zespołów, a poza tym, z gry której fabuła była raczej.. cóż... prosta... zrobili fajny film, owszem, obecnie można powiedzieć, że wieje tandetą, ale kiedy wchodził do kin, to jednak było coś. Zresztą o ile się nie mylę, to była pierwsza adaptacja gry komputerowej?

pierwsza adaptacja to było Super Mario Bros ...tadam

Przede wszystkim "Doom" (jako gra) nie miał fabuły, a z pustego i Salomon nie naleje. "Payne" ma klimat i fabułę, a trailer wskazuje na to, że twórcom oba elementy udało się przeszczepić na grunt kinowy.

czesc z nich slabe ale duzo z nich jest swietnych!

O kurde, a o jakich produkcjach myślisz? Bo chyba nie o takim Double Dragon , Residencie, Hitmanie albo dziełach wujka Bolla? ;) Silent Hill, to jedyna ekranizacja gry godna miana pełnokrwistej ekranizacji - patrząc przez pryzmat reszty chłamu, oczywiście.

DD rzeczywiscie chyba byl wczesniej niz Mario... alez to byla tragedia... jak SE przypomne....