Jako wielki fan gry,mimo iż trochę zniechencony Waszymi komentarzami, postanowiłem się wybrać na ekranizację kultowego Maxa Payne'a.Spodziewałem się,że zobacze film-porażkę ,o którym będę chciał jak najszybciej zapomnieć.Od strony technicznej nie można zarzucić nic.Rozczarowany jestem natomiast scenariuszem.Odbiega on w znacznej mierze od fabuły gry i czasami(szczególnie w pierwszej połowie) po prostu nudzi.Tak czy siak półtorej godziny w kinie nie uważam za czas stracony.Wszystko zdaje się mieć ręce i nogi.Polecam fanom Maxa z wersji PC.5,5/10 :)