popieram!!! już się do Wahlbega przyzwyczaiłem po tych zwiastunach i wiem że nie zawalił tej roli
to jest takie typowe pieprzenie, najpierw 90% ludzi namawiało do bojkotu Casino Royale bo Craig się miał nie nadawać do roli Bonda( ja byłem jednym z nich, później szczekałem żeby wszystko odwrócić), wszyscy ryczeli że Heat Ledger to cienias i jego joker nie ma szans w starciu z Nicholsonem (tutaj nauczony doświadczeniem z Craiga, nic nie komentowałem tylko, stwierdziłem że zaczekam na rezultaty.....) i wreście większość psioczyła że Olyphant się nie nadaje do roli Hitmana, a się okazało że on był jednym z plusuów tego "średniego" filmu. Mi akurat Wahlberg jakoś zawsze pasował do tej roli, choć osobiście najbardziej w tej roli bym widział Mickey Rourke'a lub ew. Michela Madsena (Hell ride wymiata ;D)
Szkoda tylko że filmu o Maxie nie zrobili parę lat wcześniej , kiedyś Mark był bardziej podobny do Maxa.
Albo kiedy gra była popularniejsza, choć chodzą plotki, że powstaje 3 część. A do Marka się przyzwyczaiłem, zresztą może nie jest jakoś bardzo podobny, ale też nie jest tragicznie. Zresztą zobaczymy jak wypadnie.
Leave Mark alone ;)!!!
Plotki co do 3 części krążą już od czasu wydania dwójki. A trochę czasu minęło. Mam nadzieje, że twórcy nie będą kazali nam czekać tyle czasu co na Falouta 3 czy (nie daj Boże!) okaże się to projektem pokroju kolejnej częsci Duke Nuken.
szkoda ze filmu nie zrobili pare lat wczesniej bo moze wtedy zagrał by go Mel Gibson ktory w mojej ocenie pasuje nalepiej ( godzina zemsty ), albo chociaz Sean Penn , Marka Wahlberga narazie nie oceniam bo filmu nie widzialem ale chyba jest troche za grzeczny i za ladny na prawdziwego Maxa ale tak jak mowie zobaczymy
a ja lubie wahlberga i uwazam ze wygladem przypomina nawet maxa, tyle ze ma ciut zbyt slabe rysy twarzy;] obstawiajmy kto zegra Mone jezeli zrobia 2 czesc;] moj typ to oczywiscie Carrie-Anne Moss, gdyz po Matrixie wiem ze da sobie rade to w dodatku bardzo przypomina mone z wygladu:)
Kiedy dowiedziałem się o tym że Wahlberg zagra Maxa to byłem nawet zadowolony ale po obejrzeniu zdjęć czy zwiastuna już nie bardzo. Wygląda jakoś tak nieprzekonująco-szczególnie przyjrzałem się jego wyrazowi twarzy.On powinien tu wyglądać na człowieka zdeterminowanego i poważnego,powinien siać postrach wokoło przestępców.jednak całkowicie aktora nie skreślam bo wcześniej sprawdzał się w kinie akcji
Witam,
"...On powinien tu wyglądać na człowieka zdeterminowanego i poważnego,powinien siać postrach wokoło przestępców." Powiedz mi w którym momencie on nie jest poważny ? Jeszcze mi powiedz, że sie śmieje na którejś scenie na zwiastunie. Dla mnie ten aktor jest bardzo dobrym wyborem. Na pewno byli by lepsi, bo tacy się zawsze znajdą ale nie można powiedzieć, że się nie nadaje do tej roli. I jak dla mnie jest wystarczająco poważny i mroczny aby się sprawdzić w roli Maxa :)Z resztą pożyjemy zobaczymy.
pozdrawiam
Gdy myślałem kiedyś o filmie "Max Payne" to uznałem, ze najlepiej jakby głównego bohatera zagrał Mark Wahlberg... ;)
wg mnie lepszego kandydata nie mogli wziąść (z aktorów popularnych). Co do Mela Gibsona - lol, to już olyphant by bardziej pasował, nawet łysy ;)
a ja popieram przedmówce ze Mel Gibson kilka lat wczesniej pasowalby idealnie do roli Maxa!obejrzcie sobie film "Godziny zemsty" to sami sie przekonacie!ogladajac ten film akurat gralem w Maxa nonstop i wtedy nawet sobie pomyslalem ze Mel pasowalby dobrze do tej roli!to byl bodajrze 2001r wtedy!ale Wahlberg dał sobie rade!bynajmniej na trailerze:)
A moim zdaniem najlepiej do tej roli by pasował Martin Cummins (agent Ames White z serialu Dark Angel). Ale i tak nie ma co się podniecać - jeszcze się nie zdarzyło, żeby ekranizacja gry komputerowej była hitem kinowym (najlepiej chyba wypadło Super Mario Bros :D) - Max Payne najprawdopodobniej będzie straszną kaszaną.