Jest jeden prosty sposób na to żeby ten film był udaną ekranizacją gry. Wystarczy nie zmieniać fabuły i tworzyć zgodnie z tą z gry. Ale oczywiście ,,genialni" scenarzyści z Boll'em na czele jeszcze na to nie wpadli.
tak tak zgadzam się...może ten film nas zaskoczy ?? (pozytywnie)
No nareszcie ktoś porządny ;) Racja. Zmienianie fabuły gry to głupota.
Nie zawsze jest to głupota, ale w przypadku Max Payne'a ja również niczego bym nie zmienił. Oby tylko Uwe Boll się do tego filmu nie dotykał.