na początku nawet fajne..
padający cały czas śnieg sprawia, że przypomina się gra i jest przyjemnie
potem zagadkowo i ciekawie...
i nagle jakoś takie to nieprzemyślane i przekombinowane
raziło mnie strasznie w salonie tatuażu to, że facet miał od razu przygotowaną książkę i tak otwarcie opowiedział o wszystkim bez żadnych pytań
druga taka akcja była u tego czarnego gangstera do którego poszła Mona
wszystko od razu wygadał nawet nie pytając się po co to i czemu itd..
6/10