ja mam 24 lata i widziałem grę! oglądałem film który mi się podobał i jak widzę tak słabą ocenę to się tak zastanawiam czy to ten sam film który oglądałem? Psycho fani gry zaniżają ocene ale jak ktoś chce oglądnąć dobre kino akcji to polecam z czystym sumieniem!

To w takim razie niech ten film nie nosi nazwy ''Max Payn'' i niech sobie będzie odrębną historią (w sumie mało co ma wspólnego z fabułą gry)

Nie uważam się za psycho fana,a także nie uważam, że film został zrobiony na podstawie gry. To są dwie inne historie.

No to jak by ten film nie nazywał się Max Payn to by miał wyższą ocenę?

ode mnie osobiście wiele wyższej oceny by nie otrzymał. Nie podobał mi się, ale to jest moje subiektywne zdanie. Nie chodzi mi o to, że ten film może komuś przypaść do gustu bądź nie, tylko o to, że poniekąd jest stworzony na podstawie gry a tak nie jest.

Dajmy przykład - Żyje sobie Jackylee (mój nick) i ktoś nagle kręci film w oparciu o jego historie życiową...ale ten film oprócz tego, że jest zatytułowany '' Jackylee story life'' nie ma nic wspólnego z jego życiem....albo dwa/trzy elementy.

Reasumując - Gdy ukazał się film w kinach z zadowoleniem wsiadłem samochód, wziąłem kumpelę i pojechaliśmy go obejrzeć. Wyszedłem zniesmaczony.

A oglądałeś Amadeusza? Historia w filmie nie ma nic wspólnego z prawdziwym życiem Mozarta, a mimo to obraz Formana jest kapitalny. Swietny klimat, gra aktorska, muzyka, scenografia. Film urzeka i wciąga.

Niestety nie mozna tego powiedziec o ekranizacji Max Payne'a. Grałem w obie części na pc. Nie jestem tez przeciwnikiem zmieniania osi fabuły przez scenarzystów. Jednak ten film jest co najwyzej sredni. Nie porywa, a w wielu momentach wręcz nuży.

nie pasował mi zupełnie ten aktor do roli Maxa. Max to doświadczony policjant, z wieloma trupami na koncie i bliznami (mniej lub bardziej widocznymi) a aktor o gładziutkiej twarzy, w sweterku całkowicie nie przypomina mi Maxa z gry. Fabuła tworzona oddzielnie - proszę bardzo, przecież to samo zrobili później z Księciem Persji Piaski Czasu i to dobrze było bo nikt nie chciał przerysowanej na duży ekran gry. Tylko ten jeden aktor mi tak popsuł ocenę filmu.

Nie trawię filmów opartych na grach, nie znalazłem jeszcze żadnego dobrego wyjątku.

Ja mogę podać jeden jedyny wyjątek od tej reguły - Silent Hill.

mi się nawet Resident Evil podobał ...1.2.3 da się obejrzeć. Przynajmniej ja mogę:) Jakoś ujdzie ?

a co do wcześniejszych wypowiedzi kolegów - słuchajcie...rozumiem, że czasami nieprzerysowane historie są ok i się przyjmą...ale ten film został pozbawiony tej mrocznej atmosfery. Ja miałem nadzieję, że film zostanie zrobiony w stylu Sin City ...narracja...i komiksowy klimat...kurcze gdyby tak było poświeciłbym się i kupił oryginalną płytkę:)

Pany a ja odwrotnie gry nie cierpię, a film chętnie polecę, tak jest na podstawie gry (śmierć żony) ale wiadomo że musiał zostać troszeczkę zmieniony.

Spokojnie zasługuje na 7/10 za fantastyczny zimowy miejski klimat który nie często spotyka się w filmach.
Gra Marka też nie jest najgorsza, więc panowie oglądamy i nie narzekamy.

Film jest średni. Na początku jest fantastycznie. Klimat zbrodni dookoła nas. Duże napięcie. Do tego świetnie pokazane uczucia głównego bohatera po stracie bliskich. Film miał naprawdę duży potencjał, ale ta ciągła strzelanina w drugiej części filmu wszystko psuje. Świetna gra aktorska , jak na dosyć słaby film Marka Wahlberga. 6/10

Ja uważam , że filmy były średnie , przy Resident naprawdę można się było bac .Lubię oglądac film dla Milli tylko dla niej , klimat jest beznadziejny.

mi film rownierz sie podobał swinie nie wiedzą ze jak robią film to nie mogą zrobic sto procentowego klonu gry...

gra była fascynująca, a film nie oddawał jej klimatu wcale. po pół godziny miałam wrażenie, że się jeszcze nie zaczął.

w końcu ktoś mnie rozumie:)

Ja gralem w obydwie czesci. a skonczylem film po pol 1h. Tak spierd.... filmu to jeszcze nie widzialem. Nie polecam tego filmu naprawde. Juz lepiej poswiecic czas na gierke bo tam fabula wymiata.

Jim Bravura - Ludacris

Po takim wyborze obsady już wiadomo, że nie ma co komentować filmu...

Co ma Ludacris (który jest czarny) do białego starego Jima???? WTF??

:)

dokładnie bambus Bravurą! koniec świata!

Koniec świata! Paul Van Dyk rasistą :)

najwyraźniej reżyser stworzył luźną adaptację gry.
nie ma się tu nad czym rozwodzić- stało się!
ja też jako fanka gry spodziewałam się czegoś lepszego, ale fabuła filmu i tak nie jest najgorsza.

zgadzam sie z przedmowcami. Film nie ma nic wspolnego z gra. Oba sa tak rozne ze film powinien nosic inny tytul.

A Ty nie masz nic wspólnego z logicznym mysleniem.

twoi starzy sa rodzenstwem trolu

typowa zaczepka prymitywnego 10 latka

wspolne elementy ktore wymieniles nie tworza z tego filmu max payne. Z nich mozna by zrobic tysiace innych filkmow sensacyjnych kabotynie. Zabraklo w tym filmie tego "czegos" co czynilo ten prawdziwy klimat gry. W tym filmie po prostu tego nie czuc pajacu.

widze ze tobie naprawde sie wydaje ze jestes mistrzem cietej riposty i super intelektualista. A jestes kolejnym internetowym trollem, niedowartosciowanym krzykaczem, ktory spedza cale zycie przed komputefem wklejając sobie avatara laski ktora moze posiąść tylko za pomoca red tube i stery chusteczek. Im czesciej czytam posty takich matolow jak ty, tym czesciej dochdoze do wniosku ze na posiadanie dostepu do internetu powinny byc badania lekarskie u lekarza medycyny pracy

Jedyna osoba ktora tu zrobila z siebie kretyna jestes ty. C****j ci w dupe po stokroc trolu

ale pojmij weź ty to, że ten film jest jedynie luźną adaptacją gry, to tylko wyobrażenie reżysera i nie każdy chce oglądać kopię gry.

Może i film fabularnie przypomina grę tylko w niektórych momentach, ale według mnie klimat gry jest odczuwalny. Fakt faktem, że za okrojenie tej fabuły nie można nazwać filmu "adaptacją" gry, bo byłoby to kłamstwo. Film jak najbardziej na plus.

Grałem w obie części Maxa już dawno temu i nie wracałem do nich więcej. 1 o wiele lepsza niż 2ka tyle pamiętam.
Oglądając film przypomniałem sobie klimat jaki stwarzała gra i wg. mnie ekranizacja została wykonana bardzo dobrze. Mimo że film jest niezły to za stworzenie klimatu takiego jak w grze spokojnie mogę dać 8/10