Ciekawie nakręcony ,można powiedzieć nietypowo.
Może się spodobać lub w ogóle nie przypadnie do gustu.
Otóż film pokazuje od tej mniej ciekawej strony prawdziwe życie ,migracje po prerii.
I przedstawia to w dosadny sposób.
Otóż nie mamy strzelanin , niebezpiecznych przygód ,tylko pokazana jest ta rzeczywistość
podczas monotonnej podróży.
Dzień po dniu ,metr po metrze przemieszczanie się wśród wysuszonej ziemi, złota i innych
w danym momencie bezwartościowych czynników.
W zasadzie niby nic się nie dzieje ciekawego ,ale symbolika pozwala nam zatopić się w film
głębiej.
Na pewno nie możemy podejść do filmu jak do typowych westernów do jakich jesteśmy
przyzwyczajeni.
Trzeba odpowiednio się nastawić i ocenić go jakby zupełnie z innej strony.
Do tego dochodzą ładne zdjęcia, i muszę przyznać ,że taki przekaz nie do końca trafił do
mnie, mimo to film mi się podobał. Ode mnie 7/10.