Poziom odrealnienia większy chyba tylko w Szybkich i wściekłych w kosmosie. Jak ktoś przywiązuje wagę do realiów - omijać. Jak ktoś się lubi pośmiać, jak główni bohaterowie są prawie pożerani przez potwory - to jest to! Jakby reżyser poszedł świadomie w czarną komedię, to ocena byłaby wyższa, niestety humor chyba mu wyszedł mimo woli. Jakby było inaczej, to by zatrudnił aktor z inną gębą niż Dżejson Tratatatam ikona żuli kina kopanego