Jestem fanem megamana od zawsze. Od czasów nesa i super nintendo. Przeszedłem całą serię na nesa/snes/psx. Megaman 1-6, oraz megamanx 1-6 Jak na bardzo nisko budżetową amatorską wizję cz.1 gry film broni się nieźle. Jedyną wadą filmu po za niskim budżetem jest rola doktora willy i reporterki. Te 2 motywy nie są w 100% idealne. Doktor willy ma lekko irytującą rolę, ale z czasem można go zwyczajnie zrozumieć i się do niego przyzwyczaić.. Po początku film staje się ciekawy. Świetne akcje z cutmanem, elecmanem, icemanem, megamanem, bombmanem.... Mamy także siostrę megamana roll. Mocnym ograniczeniem jest budżet, ale to nie zabiera klimatu...Film ogląda się świetnie...jak na amatorską niskobudżetową wizję jest co podziwiać.
7/10 chętnie wrócę do tego filmU
Przemyślałem jeszcze raz. Za szczegóły pomysłowość i oddanie klimatu megamana I za tak marne grosze i za hipnotyzujący klimat zmieniam ocene na 9+/10. Szczegóły i pomysły w tym filmie są zwyczajnie zdumiewające. Postać megamana jest jeszcze ciekawiej przedstawiona niż w samej grze, a efekty specjalne zaskakują jak na totalną amatorkę za grosze. Do akcji z megamanem film ma ciekawy klimat inter megamana, a potem przeistacza się to w klimat walk z bossami i czujemy moc megamana. Trudno uwierzyć jest to w filmie z zerowym budżetem.
Co ważne bossowie z gry megaman I w filmie są postaciami tragicznymi. To dodaje filmowi dramaturgii/
Jeszcze raz dodaję, że to jest bazowane na pierwszej części gry z 1987 roku, więc uprzedzam zbędne pierdoły, które chcą narzekać na to dzieło.
Aha! Wyzwanie!:D OK!:)
Po prostu zazwyczaj takie filmy okazują się stratą czasu, nie pamiętam jakoś wyjątku od tej reguły:) Obejrzę:)