Wczoraj obejrzalem film. Po tytule i krotkim opisie na pudelku dvd spodziewalmbym sie mocnego kina grozy, niestety przeczytane opinie na forum szybko wyprowadzily mnie z bledu. Tak wiec pierwsza uwaga, jak na kino grozy to slabiutko, ale na film fabularny/dramat to calkiem przyzwoicie.
Podobal mi sie klimat filmu oraz motyw przenoszenia bohatera z zycia do snow. Uwazam jedank, ze tworcy filmu za malo pociagneli watek z ta substancja i snami, a za bardzo skupili sie na zyciu i dochodzeniu do prawdy glownego bohatera, tzn. w tym wzgledzie film poprawnie ulozony, ale mi brakowalo tych wycieczek do snow, za malo akcji dzialo sie w snach, a za duzo za zycia.
Generalnie film jest dosc dobry (ocenilbym na 6 lub 7/10) i na swoj sposob ciekawy, widzialem juz kilka filmow z serii "Kino Grozy" i niektore z nich byly tak slabe ze szkoda na nie czasu, zapewniam ze ten film taki nie jest, oby wiecej takich produkcji, no moze ciut straszniejszych :)