Dobrze, ze sa jeszcze tacy ludzie na swiecie. :) Zakonczenie roku moim zdaniem...

W tym wypadku potworami byli wlasnie ludzie. Jak dla mnie straszniejsze i okrutniejsze jest kiedy to czlowiek zamiast walczyc z tymi potworami, walczy przeciwko drugiemu czlowiekowi. Tworczosc Kinga wlasnie glownie na tym polega - pokazuje jakimi potworami sa ludzie, a istoty 'nie z tego swiata' to tylko metafory(to co siedzi w poszczegolnym z nas). Bynajmniej ja tak Kinga pojmuje.
Co do zakonczenia zgadzam sie ze 'roku'

Razi tu mało prawdopodobna przemiana klientów marketu, którzy dość szybko zawierzają fanatyczce na tyle by zaakceptować ofiarę z młodego żołnierza, jeśli byli tam chrześcijanie powinni powołać się na słowa Jezusa, nikt z nią nie próbował polemizować pomimo świadomości zagrożenia. Nawet ateiści którzy często znają zagadnienia wiary. Zmiany następują za szybko, pomimo powagi sytuacji, przynajmniej w moim odczuciu.

Zgadzam się w zupełności z tą opinią.

Spodziewałem się właśnie tego co obejrzałem. Nie napalałem się na efekty specjalne, bo nie o to w filmach na podstawie 'tworów' Kinga chodzi. Jakaś, mniej lub bardziej ze sobą spowinowacona, społeczność przeciw nieznanemu... Stają 'oko w oko' z koszmarem, który niespodziewnie ich dopada. Część walczy, kolejna się poddaje. Typowy przekrój społeczeństwa, w tym przypadku zamknięta w pułapce jak się wydaje, bez wyjścia. Jak dla mnie dobry film z masakrującym psychikę, aczkolwiek rewelacyjnym, zakończeniem.

Oby więcej takich... Pzdr