Pytam się, jak to możliwe, że facet od "Zielonej Mili" i "Skazanych..." zrobił taką wielką śmierdzącą kupę?!
aha, i jeszcze dla dodam, że argumenty pozostawiłem na innych tematach, które są niżej (albo wyżej:P ) po prsotu nie chce mi się rozpisywać na temat tego filmu.
Fakt, zhańbił się King. Film to taka komercha, że aż głowa boli. Po prostu nie warto tracić czasu na tego rodzaju "kupę" :D
zgadzam się film jest po prostu KOSZMARNIE słaby!!! na końcu nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać!! szkoda czasu na oglądanie takiego barachła!!