Mgła

The Mist
2007
5,8 233 tys. ocen
5,8 10 1 232649
5,5 29 krytyków
Mgła
powrót do forum filmu Mgła

duże owady, potwór ze skrzydłami nietoperza, macki
cała głupota kinga - naskładaj zmiksuj i będa się bały tylko dzieci do lat 3

ocenił(a) film na 6
Bonus

Dziwie sie ze bierzesz sie do oceny Kinga tak naprawde nie majac pojecia kim jest i co tworzy. Widac widziales tylko 'mgle' skoro mowisz o mackach, owadach i duzych potworach ze skrzydlami. Zal.

ocenił(a) film na 6
Amish1188

a czytałeś jakąkolwiek książkę Kinga, że wysnuwasz tak daleko idące wnioski, czy tylko bazujesz na filmie?

druantia

tak pochwal się że umiesz czytać :-)

ja się ciebie spytam czy czytałaś choć jeden "horror" kinga, bo mam spore wątpliwości co do tego

ocenił(a) film na 6
Bonus

jasne, Bonus. najłatwiej jest obrażać ludzi, którzy się grzecznie pytają skąd wyciągnąłeś takie wnioski, zamiast podać konkretne i sensowne argumenty potwierdzające Twoją tezę. gratuluję.

Amish1188

"tak naprawde nie majac pojecia kim jest i co tworzy"

żal mi dupę ściska od takich ludzi co sobie pozwalają na tak tępe opinie, i używają do zwykłego pismaka słowa "tworzy" kiedy on swoje książki "produkuje", naprawdę pasujesz poziomem do tego filmu

ocenił(a) film na 6
Bonus

Twoja opinia za to nie jest tępa :)
widzę, że kultura na filmwebie sięga dna.

Bonus

Więc rozumiem że czytałeś Lśnienie, Mroczną Wieżę, Bezsenność? Fakt, King miewał gorsze momenty (czasami rzeczywiście sięgał dna) ale nazywanie jakichś zmutowanych robali czy mrówkojadów standardem? Widać że nawet jeśli czytałeś jego książki, to albo było ich niewiele, albo czytałeś je bardzo wybiórczo.

Fakt faktem - King tworzy książki dla mas. I ma ich w dorobku całkiem sporo. I część z nich pewnie nie powinna ujrzeć światła dziennego bo owszem - jest skrajnie wtórna. Ale to nie znaczy, że nie napisał książek co najmniej dobrych. Z takim generalizowaniem wyszłoby na to, że większość "klasyków" wcale nie powinno być klasykami - vide Heller (który napisał jedną rewelacyjną książkę - Paragraf 22 - a cała reszta jego twórczości to były same gnioty) czy V. van Gogh (który namalował kilka razy więcej obrazów niż King napisał książek - a ilościowe porównanie tych dobrych do tych złych wypadałoby w jego przypadku o wiele gorzej). Jeśli masz takiego pecha że trafiłeś na same gnioty Kinga - to kondolencje. Widać po prostu masz pecha.

Tyle że coś mi tu nie gra... Po co czytałeś tyle jego książek skoro tak bardzo Ci się nie podobały? Żeby się utwierdzić we własnym przekonaniu?

Aaa i jeszcze jedno - nie mów o poziomie ludzi gdy sam opisujesz jak to Ci bardzo żal dupę ściska. Daruj sobie takie teksty jeśli chcesz żeby Cię traktowano poważnie.

Lukens

"Tyle że coś mi tu nie gra... Po co czytałeś tyle jego książek skoro tak bardzo Ci się nie podobały? Żeby się utwierdzić we własnym przekonaniu?"

bo nie umiem przepowiadać przysżłości tak jak ty że wiesz czy zanim poznasz cąłość

"Aaa i jeszcze jedno - nie mów o poziomie ludzi gdy sam opisujesz jak to Ci bardzo żal dupę ściska. Daruj sobie takie teksty jeśli chcesz żeby Cię traktowano poważnie."

dlaczego mam sobie darowac takie teksty w stosunku do osobu niepowaznych które kończą wypowiedz słowem "Zal"

Bonus

"bo nie umiem przepowiadać przysżłości tak jak ty..."

Nie przepowiadam przeszłości. Ale jeśli dany autor mi się nie spodoba, to po prostu przestaję czytać jego książki po drugim niewypale. Tyle że wtedy nie wypowiadam się na temat jego twórczości ogółem, tylko tych które miałem pecha przeczytać. Proste. Dlatego nie rozumiem, po co sięgałeś po kolejne jego książki (bo zakładam, że to w taki sposób wyrobiłeś sobie opinie o "standardach" Kinga, a nie czytając opinie "krytyków" czy skróty z okładek) jeśli wcześniejsze okazały się - Twoim zdaniem - lipne.

"dlaczego mam sobie darowac takie teksty w stosunku do osobu niepowaznych które kończą wypowiedz słowem "Zal""

Dla mnie wystarczyłoby chociaż to, że nie chcę zniżać się do czyjegoś poziomu tylko po to żeby mnie zrozumiał.

ocenił(a) film na 6
Bonus

czy ja zakończyłam swoja wypowiedź słowem "żal"? obraziłam Cię w jakiś sposób?
zadałam tylko proste pytanie z prośbą o krótką argumentację, a Ty bezpodstawnie i ironicznie mnie obraziłeś. faktycznie, jestem niepoważna.

ocenił(a) film na 6
Bonus

Wyobrza sobie ze King ksiazek nie produkuje bo robi to wytwornia, a pisze a to dla mnie jest tworzenie. Ty bardzo pasujesz swoim poziomem nie ma co.

Amish1188

no własnie poziom

bo nie było mowy o "produkowaniu" tylko o " "produkowaniu" " (w cudzysłowiu!)

ocenił(a) film na 6
Bonus

Dla ciebie to moze byc zwykla ksiazka dla mnie nie. Moge nazywac tworem jego ksiazki bo takie wlasnie dla mnie sa. I od razu musisz obrazac ludzi ktorzy maja inne poglady niz ty. Poza tym ja nie mowie o filmie(ktory dla mnie byl rewelacyjny) tylko o ksiazce. A jezeli myslisz ze on zrobil ten film to jestes w bledzie poniewaz wyrezyserowal go Darabont.

ocenił(a) film na 7
Bonus

Jeśli piszesz iż duże owady, potwór ze skrzydłami nietoperza, macki to standardy Kinga to znaczy że słabo znasz jego twórczość.Nie chwaląc się czytałem większość jego książek i mogę Cię zapewnić iż nie jest to STANDARD.Nie obrażaj się na ludzi jak Cię grzecznie pytają i daj na LUZ.pozdro dla wszystkich fanów Kinga

bodeklodz

widze ze nie rozumiesz
o co chodzi, chodzi o powtarzalność standard a nie konkretny przykład
"duże owady, potwór ze skrzydłami nietoperza, macki" nie występują we wszystkich ksiażkach ale występuje mrówkojad z zębami rekina

ocenił(a) film na 7
Bonus

King i powtarzalność? staruszek cierpiący na bezsenność,kobieta przykuta do łóżka,wampiry,opętany facet w hotelu, szalona wielbicielka ,facet uciekający z więzienia,policjant z maską byczka tropiący żonę,rewolwerowiec,klaun żyjący w ściekach-gdzie tu powtarzalność

bodeklodz

bodeklocu te opetany facet w hotelu to asz na mysli pewnie opowiadanie pt."1408" Ten facet ie byl opetany tylko pokoj w ktorym sie znajdowal to tak na margiesie bo widze ze duzo osob lubi sie wymadrzac a sami nie wiedza co pisza.

Rzeczywiscie King to nie Spilberg gdzie w wiekszosci działach odnajdziemy rozne potworki.

Te tandetne macki stworzyl rezyser.
To tak samo jak z Silet Hill. Gra była niesamowita aczkolwiek czesc pierwsza była arcydziełem a druga doskonała kontunacja. Czesci kolejne juz przynudzały bo bylo to praktycznie to samo. Ale ktos wpadl na wspanialy pomysl nakrecenia pelnometrazowego filmu i powstała klapa. A wydawac by sie moglo ze z takiego scenariusza nie da sie zrobic klapy.

To samo tyczy sie mgły. Film zrealizowany fatalnie.Skoro tyle sie pisze o siechach na sali kinowej to cos wtym jest.

ocenił(a) film na 7
introder00

miałem na myśli Lśnienie a nie 1408.Znam się na tym o czym się wymądrzam

bodeklodz

powtarzalnośc i wampiry, no to rzeczywiscie :-)

ilu juz było facetów uciekajacych z więzienia

dziewczynia z nadprzyrodzonymi zdolnościami
oraz
zamknietej w sobie dziewczynie z nadprzyrodzonymi zdalonoościami

naukowiec-badaczka zjawisk paranormalnych
oraz
badacz zjawisk paranormalnych

opętany facet w hotelu
oraz
chłopak opętany przez nazistowską ideologie

ocenił(a) film na 7
Bonus

Dodam jeszcze że gdyby jak to Bonusie zauważyłeś książki się produkowało to każdy by to robił,a nie przypominam sobie książek sygnowanych Twoją ksywką.

bodeklodz

"Dodam jeszcze że gdyby jak to Bonusie zauważyłeś książki się produkowało to każdy by to robił"

ciekawa teoria, a czyż nie "każdy" może być "twórcą" po paru zabiegach każdy może zostać muzykiem, malarzem, pisarzem, reżyserem tyle tylko że z różnym skutkiem,
ktoś kto kupuje gitarę pierwszego dnia myśli ze na pewno nie skomponuje własnej melodii po którymś roku myśli już czy skomponuje własną melodie która nie będzie tak bardzo przypominać innych już znanych, w kolejnym komponuje prawdziwie własną melodię, a co myślał pierwszego dnia?

"a nie przypominam sobie książek sygnowanych Twoją ksywką"

to jest ironii wymagające :-) ja też mogę stwierdzić że że nie przypominasz sobie również książek sygnowanych paroma tysiącami nazwisk/pseudonimów, ja i parę miliardów ludzi na świecie z pewnością ma to samo odczucie (domyśl się dlaczego - bo nie wszystkie książki są popularne, nie wszystkie mają promocję marketingową, nie wszystkie są w znanym ci języku, mogą być publikacjami naukowymi w dziedzinie z którą nie masz styczności i setka innych powodów)

ocenił(a) film na 9
Bonus

Bonus , po przeczytaniu twojej recenzji , wnioskuje że nie zrozumiałeś treści filmu , piszesz dyrdymały o horrorze a nim nie jest , no ale czego sie można spodziewać poziom podstawówki , tępy chłopie jesteś wróć do szkoły

pogrzebacz

Trzymam stronę Bonusa. Ma rację. Ja sam nie czytałem książek Kinga, za to widziałem "Lśnienie", jakiś film z kosmitami, którym wybuchały głowy (hahaha) i tak zarażały ludzi- na podstawie jego powieści. I Bonus ma prawo twierdzić, że twórczość Kinga jest standardowo nawalona robalami, mackami i pierdzącymi gazem kosmitami- bo takie właśnie adaptacje serwuje nam najczęściej Hollywood- proste, głupkowate. I to również wina samego Kinga. Co do filmu "Mgła"- naciągany momentami, za to całkiem ładne zdjęcia, no i bardzo przejmujący (dla mnie bardzo) koniec.

ocenił(a) film na 7
papryx

To trochę nie potrzebnie trzymasz jego stronę, Nie możesz oceniać pisarza po ekranizacjach jego powieści. Mgła, nie jest najlepszą ekranizacją Stephena Kinga, natomiast to z kosmitami ... nie wiem o czym mówisz, jeśli chodzi o Łowcę snów, to była to moim zdaniem ekranizacja najgorsza. Co do książek proponuję Ci sięgnąć po Wielki marsz - uważam, że jest to jedna z najlepszych jego powieści.Nie musisz się obawiać, nie ma tam ani jednego potworka :) Nie wiem, czy książki lubisz czytać, czy jest to dla ciebie torturą ;), ale ta książka nie jest długa, akcja rozwija się szybko, jest kilka ciekawych postaci... a jeśli chodzi o ekranizację to obejrzyj np. "Stand by me". Jeśli te dwie pozycje nie przekonają cię choć trochę do twórczości Kinga, to przynajmniej będziesz miał szersze podstawy do krytykowania jej. Pozdrawiam.

PinkBubbles

"Nie możesz oceniać pisarza po ekranizacjach jego powieści"
Kinga akurat po ekranizacjach jak najbardziej można, nie jako autora ksiązki lecz jako realizatora historii z ksiazki

ocenił(a) film na 7
Bonus

Ale ja wcale nie mówie, że nie może sobie oceniać Kinga jako aktora, reżysera, czy autora scenariusza, proszę bardzo. Ale jeśli nie przeczytał ani jednej powieści, czy opowiadana, to Kingu jako pisarzu nie może się wypowiadać. To jest tak jakby twierdził, że jeśli ktoś nie umie tańczyć, to na pewno też nie śpiewa dobrze. Bezsens. Pozatym nie wiem, po co się tu wcinasz, chciałam tu kogoś namówić na poszerzenie swojej wiedzy na ten temat, szczególnie, że dobrymi pozycjami, nie sądzisz?? Chyba, że też ich nie znasz, więc i ciebie do tego namawiam, może zmienisz swoje zdanie o tych owadach i nie wiem o czym tam jeszcze mówiłeś.

pogrzebacz

"piszesz dyrdymały o horrorze"

czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? (to pytanie retoryczne, bo nie umiesz)

zobacz jeszcze raz co tam było napisane PRZEANALIZUJ DOKŁADNIE ZNAK PO ZNAKU (NIE TYLKO SAME LITERKI) a następnie zrozum co tam jest napisane (wiem że w związku ze swoją przypadłością to dla ciebie zadanie nie do wykonania ale może zdarzy się cud)

ocenił(a) film na 7
Bonus

Bonus jeśli twierdzisz, że u Kinga tylko macki i robale to mógłbyś udowodnić?? Napisz mi jakie książki Kinga czytałeś i jakie ekranizacje widziałeś.........chociaż nie wiem czy warto prosić Cie o takie rzeczy....

ocenił(a) film na 8
Bonus

Pokaż mi w Skazanych na Shawshank lub w Zielonej mili pokaż mi duże owady, potwora ze skrzydłami, macki.... To, że napisał KILKA książek, gdzie pojawiają się potwory jako potwory to nie znaczy, że w każdej tak jest. W niektórych potwory zastępują ludzie (Misery), rzeczy (Buick 8) lub po prostu pragnienia ludzkie (Sklepik z marzeniami) i nie ma w nich NIC o potworach.
A co do txt, że King powtarza w swoich dziełach coś co już było to prawda jest taka, ze WSZYSTKO ZOSTAŁO JUŻ NAPISANE. Schematy są niezmienne, zmieniają się tylko bohaterowie, miejsce akcji i styl pisania...

Bonus

twoje argumenty sa dla mnie śmieszne, po prostu ludzie nie mają już czego się czepić. często spotkałam się z podobnymi wypowiedziami. być może jest w tym troche prawdy, ale tylko dlatego, że nie da się już napisac niczego co było by całkowicie czymś innym, prawie wszystkie motywy zostały już kiedyś wykorzystane. prosze cie, nie czepiaj się kogoś tak wybitnego jak King.
spróbuj poszukać duzych owadów, macek i potworów chcoiażby w zielonej mili czy skazanych na shawshank..

kasiatu

choć przyznam, że stephen king ma bardzo specyficzny styl, ale wedug mnie to bardzo dobrze. nie sztuką jest robić źle wiele rzeczy, on robi jedno, ale za to po mistrzowsku. nie wyobrażam sobie jakiś głupich komedii jego autorstwa i chwała bogu, że się za to nie bierze.

ocenił(a) film na 9
Bonus

bonus... widzisz jak tu wszyscy jadą po tobie ,niepotrzebnie wygłupułeś sie tym postem

pogrzebacz

dokąd jadą bo nie widzę

ocenił(a) film na 8
Bonus

cóż za blyskotliwa odpowiedz... ogolnie film sredni ale zakonczenie ... brak slow... nie tego sie spodziewalam;(