Mgła

The Mist
2007
5,8 233 tys. ocen
5,8 10 1 232668
5,5 29 krytyków
Mgła
powrót do forum filmu Mgła

Ludzie, pierwszy raz publicznie namawiam do ściągania pirackiej wersji filmy z internetu, ponieważ w Polskich kinach jedne z najważniejszych scen zostały wycięte i przez to film bardzo stracił na wartości, więc ci którzy w kinie byli to rzeczywiście wyrzucili pieniądze w błoto, bo nie wiem jak można było takie dość ważne sceny wyciąć, jak modlitwa pani Carmody, czy konflikt między sąsiadami, albo tą babkę która poszła po dzieci :|

Na IMDB głosowało już ponad 23 tysiące ludzi, a film ma wyższa średnią, zresztą nie rozumiem dlaczego na filmwebie ocena jest tak niska, jest wiele gorszych filmów, które mają lepszą ocenę.

ocenił(a) film na 3

może dlatego jest tu tak niska ocena bo ludzie mają dość tak strasznie głupich historii jak ta...

ocenił(a) film na 7
siLk_2

Nie zrozumiałeś chyba tego filmu. Fakt, nie jest wybitny, ale głupi też nie. Czy umiesz czytać między wierszami? Czy tylko widziałeś w filmie potwory z mgły, a resztę przewijałeś?

ABEL

Nie było w nim zbyt wiele do zobaczenia poza potworami. No, wrzaski z końcówki jeszcze uznałbym za plus, w końcu śmiech to zdrowie (jeśli komuś było do śmiechu, pomimo ekstremalnego wynudzenia).

ocenił(a) film na 3
ABEL

Nie przewijałem filmu, bo byłem w kinie, ale gdyby była opcja przewijania to kto wie...jeśli ja nie umiem czytać między wierszami to ty nie potrafisz czytać w ogóle. Napisałem że historia była dla mnie jako widza po prostu głupia i jedyną winą Darabonta jest to że akurat te durne opowiadanie Kinga wybrał do ekranizacji...

ocenił(a) film na 1
ABEL

ja chyba rzeczywiście nie zrozumiałem tego filmu. no a już napewno nie umiem czytać między wierszami. potwory widziałem, co zresztą było żenujące. kurcze a może tam nie ma gdzie czytać między wierszami?? może jest to tylko płytka głupawa historyjka, którą niestety nakręcił świetny reżyser bo za takiego uważam Darabonta. i najlepszym zdarzają się wpadki.
chyba na siłe starasz się kolego znaleźć w tym filmie jakąś głębie której tam za cholere nie ma. ja w połowie filmu nie wiedziałem co robić. zamówrował mnie poziom głupoty w tym filmie. wariatka która w dwa dni robi wokół siebie sekte?? dobre. a najlepszy to był nieszczęsny tommy jane. dawno nie widziałem takiej plastikowej twarzy. chyba przez cały film na jego twarzy nie pojawił się żaden grymas. a o żonie odrazu zapomniał jak zobaczył tą blond laske.
no i nadeszła końcówka....
..........................................ludzie którzy tyle przeszli żeby przeżyć walą sobie w łeb tylko dlatego, że im się wacha skończyła?? o fak ale głupota. ja bym wyszedł i pchał ten wóz. a może zostało 5 metrów do końca tej mgły??? ja bym jednak zaryzykował i chyba każdy by tak zrobił. szczególnie, że przecież był tam jego dziciak. no ale chyba chodziło o to żeby było mocno i dramatycznie. tyle, że wyszło głupio i komicznie.
Ale....niech każdy sam obejży i oceni a nie sugeruje się naszymi przepychankami:D

ocenił(a) film na 7
awarmplace

Co w tym filmie było takiego, że po prostu spodobał mi się?
Klimat. Piękne zdjęcia. Muzyka.

Historia dosyć banalna, ale tu nie chodziło o pokazanie potworów, a przynajmniej nie był to cel kluczowy. Gdyby tak było, to film byłby bardziej dynamiczny, więcej byłoby akcji, rozlewy krwi i potworów. A czemu nie było? Bo reżyser chciał się skupić na ludziach, postaciach tego filmu. Aktorzy grają różnie, ale chodzi o to, że za cel Darabont miał pokazanie międzyludzkiej więzi, jak to fanatyzm doprowadza do zagłady człowieczeństwa. My jesteśmy agresorami i właśnie to było jednym ze znaczeń filmu. Ludzie. Budowanie wspólnoty nie ma sensu, jak nie dogadujemy się, jak każdy wprowadza swoje racje. I w reszcie Bóg, jego rola. Zakończenie można rozumieć jako utratę wiary gł. bohatera i poddanie się. Mogli wyjść i dać się pozabijać w nieciekawy sposób. Sam bym nie chciał takiej śmierci. Dlatego bohater odwrócił się od Boga, bo zwątpił w niego, jak zobaczył to co się stało ze światem, a także ludźmi, którzy (jak pamiętamy) poświęcili w ofierze człowieka.

Może oddane to zostało trochę po macoszemu, nieco amatorsko, ale chodzi o sens ogólny i we mnie on trafił. Film nie jest arcydziełem, ale bardzo dobry na pewno.

8/10

użytkownik usunięty
ABEL


"chyba na siłe starasz się kolego znaleźć w tym filmie jakąś głębie której tam za cholere nie ma. ja w połowie filmu nie wiedziałem co robić. zamówrował mnie poziom głupoty w tym filmie. wariatka która w dwa dni robi wokół siebie sekte?? dobre"

Wiesz coś o zachowaniach człowieka w czasie paniki? Czytałeś o tym? Masz jakieś podstawy żeby twierdzić, że tak by się nie stało?
Ponieważ ja czytałam kilka książek na ten temat i mogę Ci szczerze napisać, że w obliczu takiej perspektywy ludzie to tonący, którzy złapią się każdej brzytwy. I pani Carmody była brzytwą. Dawała im nadzieję, w którą wierzyli, ponieważ zaślepił ich strach. Ten kto wyszedł- nie żył, a jedna jej przepowiednia się spełniła więc mieli dowód i jedno ( według nich ) wyjście. Zabijać albo dać się zabić. Tak to jest kiedy wyrywa się zdania z konteksty ( tutaj Biblii )
Ludzie tacy są, wolą zabijać żeby ochronić własne dupsko i czasem nawet nie są do tego potrzebne żadne nadprzyrodzone potworki. Poczytaj coś o tematyce manipulacji ludźmi lub sile perswazji.



" a najlepszy to był nieszczęsny tommy jane. dawno nie widziałem takiej plastikowej twarzy. chyba przez cały film na jego twarzy nie pojawił się żaden grymas."

No popatrz, a ja widziałam.

"a o żonie odrazu zapomniał jak zobaczył tą blond laske."

No nie wiem, co było w jego zachowaniu takie, że tak sądzisz.



"no i nadeszła końcówka....
..........................................ludzie którzy tyle przeszli żeby przeżyć walą sobie w łeb tylko dlatego, że im się wacha skończyła??"

"o fak ale głupota. ja bym wyszedł i pchał ten wóz. a może zostało 5 metrów do końca tej mgły??? ja bym jednak zaryzykował i chyba każdy by tak zrobił."

Myślę, że nie każdy. Ja na przykład wolałabym dostać kulkę w łeb niż żeby mnie nie wiadomo jak długo pożerały jakieś potwory, skąd mogli wiedzieć, że może zostało tyle metrów skoro jechali i jechali, a mgła cały czas była w powietrzu?
I jeszcze fakt, że nie wiem jak to oglądałeś w tym kinie ale kiedy skończyło im się paliwo to słyszeli jakieś odgłosy. Przecież dla nich było to oczywiste, że to te potwory wiec mgła raczej nie kończyła sie po pięciu metrach, a wyście z samochodu w ich mniemaniu groziło czym groziło. Skąd mieli wiedzieć, że to wojsko?


"szczególnie, że przecież był tam jego dziciak. no ale chyba chodziło o to żeby było mocno i dramatycznie. tyle, że wyszło głupio i komicznie."

Stracili nadzieje, i postanowili co postanowili. Tym sposobem jakoby "spełnił" obietnicę daną Billemu, że za nic w świecie nie da go pożreć potworom. I nie dał. Może to dziwnie brzmi, ale tak było. Dziecko umarło "bezbolesnie" i szybko, a przynajmniej na tyle mniej bezboleśnie na ile możnaby sobie wyobrazić męki w potencjalnej paszczy.

"Ale....niech każdy sam obejży i oceni a nie sugeruje się naszymi przepychankami:D"

Cóż, ja nie uważam dyskusji za przepychankę. Może Ty, ale to już od Ciebie zależy jak ta rozmowa będzie wyglądać.

Ponadto przypominam, że z kinowych wersji filmu zostało wycięte ponad 19 minut, i to bardzo ważnych scen.

dzięki Franca za wyjaśnienie, bo oglądałem oryginalną wersję filmu i dziwiłem się czytając tutaj komentarze choćby o tym, że "główny bohater zapomniał o żonie". widać rzeczywiście wycięto istotne dla fabuły sceny.

ocenił(a) film na 8

Zarówno film jak i dzieło pisane (jak większość prac S. Kinga ) to metafora. Przeciętny polski widz (patrz wyżej) zobaczy w tym filmie tylko potwory i "głupi scenariusz".

Właśnie skończyłem oglądać. Bardzo dobry Horror :P Bardzo inny od syfu ostatnich lat. Jeżeli ktoś oglądał film w polskim kinie to współczuje.

użytkownik usunięty
kalamir

Nie no, nie każdy komu się film nie podobał jest nienormalny. To oczywiste, jednym się podoba innym nie. Sęk w tym, że ja potrafię napisać dlaczego mi się spodobał, a większość krytyków nie potrafi swojego zdania poprzeć argumentami, albo też są to "głupie" argumenty...typu za długie pożegnanie...

ocenił(a) film na 1

Franca wybacz ale Ty nie piszesz dlaczego Ci sie film spodobał tylko probujesz odeprzeć argumenty awarmplace przeciwko Mgle :) i powiem więcej to ludzie którym sie film nie podobał potrafią podać więcej powodów dlaczego tak sie stało ... z tego co pamiętam przeglądając cała ta dyskusję ludzie którym sie film podobał chwalą w 99.5% TYLKO oryginalne (śmieszne) zakończenie, ;] a zakończenie to za mało aby zrobić dobry film ;] p.s gdzieś tu na forum jest mój post na temat mgły gdzie wymieniłem prawie wszystkie rzeczy jakie mi sie nie podobały i uwierz poparłem je argumentami :) z tego co pamiętam znalazłem też jakieś dobre strony tego filmu, ale nie chce mi sie 2 raz pisać podobnej litanii ... Pozdrawiam

użytkownik usunięty
system32

W którymś temacie, chyba nawet tym, który teraz znajduje się "pod nami" :P
Napisałam i poparłam to co mi się podobało, a co nie.
Po cóż mam to powielać?
A tematy przeglądam tylko te główne, z pierwszej strony, więc albo go jakimś sposobem ominęłam, albo akurat zszedł z tych "najbardziej gorących"


I jeszcze jedno. Jak ktoś krytykuje film, to nie mogę podważać jego zdania, skoro się z takowym nie zgadzam?
Mogę i to czynię, czy się to ludzkości podoba czy nie:P
Ponadto ciesze się, że jak narazie udaje mi się to robić w miarę kulturalnie:P

Nie czytałam tego opowiadania w oryginale, ale zakończenie też chyba podchodziło w ten deseń.

Spadam w kimono.
Dobranoc.

Film swietny. Dzieki temu ze juz troche czytuje komentarze na filmwebie jestem wyczulony by nigdy nie
ogladac filmow ktore maja swietne oceny i ZAWSZE ALE TO ZAWSZE brac filmy ktore wszyscy tutaj j*bia. W
przypadku mgly po raz kolejny okazalo sie ze moja metoda skutkuje.

Obejrzalem swietny film z rewelacyjnym zakonczeniem (ktorego ponoc King pozazdroscil autorom
scenariusza), z naprawde dobrym klimatem ktory zostal osiagniety minimalnymi srodkami, ze swietnym
Tomem Jane ktorego pamietalem ze smiesznej lekkiej komedyjki "Czwartek". Jego interpretacja jest o tyle
wiarygodna ze tak wlasnie zachowaloby sie wiele osob w sytuacji ekstremalnie krytycznej. Jest milczacy,
zamkniety w sobie, introwertyczny. Zarzut o jego drewnianej twarzy wrzucil ktos kto ma oczy i mozg z
drewna.

Ogolnie komentarze negatywne sa na takim poziomie ze brakuje mi tylko jednego: "malo bylo widac
potworow bo byla mgla i zwszystko zaslaniala"

Ale negatywnicy tak trzymajcie. Wasze nieustepliwe tropienie filmow "nudnych" "nijakich" "nieciekawych" czy
wreszcie moich ulubionych "niefajnych" sprawia ze mam co ogladac :-)


ocenił(a) film na 10
system32

Ech wiesz co? Kwestia podobania się i nie to oczywiście sprawa subiektywna, ale jak czytam te wypowiedzi pt. kicha, lipa, itp, to utwierdzam się w przekonaniu, że polacy są świetni w narzekaniu, wyszydzaniu, itd. ale podejść konstruktywnie? Czy ktokolwiek podał jakiś kontr-film, w którym to, co tu jest złe jest dobre? Czy ktoś napisał jak powinno czy mogłoby wyglądać coś, co tu jest do bani?
Mówicie o aktorach, o głupocie zachowań (to prawda - były głupie, ale z punktu wodzenia nie-amerykanina i osoby nie-w-takiej-sytuacji), ale ten film to nie to, co widać na ekranie tylko to, o czym się myśli po obejrzeniu, jeszcze parę dni potem... To jest mistrzostwo Kinga, a film ten oddal ten klimat całkiem nieźle.
Jeśli ktoś ocenia to na 1/10, jest tylko przykładem... bezsensownej krytyki - ciekawi mnie jego własna propozycja na "dobry" film.

ocenił(a) film na 6

Film nie rozczarowuje, choć nie spodziewałem się takiego obrazu. Reżyser skupił się głównie na ludziach, typach zachowań w czasie takiej sytuacji, popadaniu w paranoję, obłęd, o tym jak łatwo operując zabobonami jest kierowć ludźmi kiedy przychodzi apokalipsa. Troszkę trącią myszką te efekty ale reszta ok. Muzyka wpada w ucho, słychać że jest i nie pozwala o sobie zapomnieć. Naprawdę warto obejrzeć. Po prostu.

ocenił(a) film na 9

Moim zdaniem film zasługuje na zdecydowanie wyższą ocenę.
CAła otoczka filmu, kiczowate efekty, rozmaite postawy ludzi wobec zagrożenia budują niesamowity klimat filmu, dla którego warto ten film obejrzeć.
A co do zakończenia jest adekwatne do filmu i genialnie uzupełnia jego całość

ocenił(a) film na 7
volt_84

Może gdyby był czarno biały, byłby jeszcze lepszy. Ale jak dla mnie jest bardzo dobry, trochę efekty szwankują (no, może więcej niż tylko trochę), ale liczy się historia i emocje. Były emocje i historia mnie może nie oczarowała, ale zrobiła wrażenie. Komu się nie podobało, to jego sprawa. Ja jestem na "TAK".

kto wie kiedy zabili geniusza tylko mi bania puchnie debile kurwa ja pierdole dzisiaj dzien swira